Sposób na pasażerów: tasery na pokładzie

Załoga linii Korean Air uzbrojona jest podczas lotu w tasery, czyli paralizatory strzelające. Nie obawiają się z nich korzystać - do tej pory użyli ich w pięciu przypadkach.

Korean Air jest jedyną linią lotniczą, której pracownicy są uzbrojeni. Po raz pierwszy tasery pojawiły się w samolotach tej linii w 2002 roku. Jednak nie były one używane ze względu na brak odpowiedniego przeszkolenia stewardes. Dopiero po ostatnich problemach dotyczących bezpieczeństwa, ta sytuacja uległa zmianie.

Stewardesy Korean Air muszą przejść specjalistyczne szkolenie z zakresu obsługi paralizatorów. Stało się to obowiązkowe po fali krytyki jaka spłynęła na linię po niedawnej nieumiejętnie przeprowadzonej akcji uspokajania pasażera. Stewardesy nie potrafiły przez 4 godziny poradzić sobie z pijanym pasażerem. Tasery mają pomóc załodze w skutecznym pacyfikowaniu awanturujących się pasażerów.

Jednak zezwolenie na posiadanie i używanie taserów w samolotach budzi wielkie kontrowersje. Liczba scenariuszy, w których coś może pójść nie tak, jest ogromna. Przede wszystkim łatwo będzie stewardesom tę broń odebrać. Poza tym w wymaganiach stawianych w tej pracy nie ma wymienionej umiejętności celnego strzelania. Samo wnoszenie broni na pokład samolotu stanowi zagrożenie bezpieczeństwa. Dotychczas w większości linii mogli mieć ze sobą broń jedynie specjalnie wyznaczeni stróże prawa.

Fot. Pixabay