7 rzeczy, których spokojnie możesz nie zabierać w długą podróż

Zazwyczaj w podróż zabieramy zbyt wiele przedmiotów, a niektóre wcale nam się nie przydają. Inne mogłyby być bardziej użyteczne i z powodzeniem zastąpione. Kolejne można bez problemu kupić na miejscu. Oto 7 przedmiotów, które spokojnie możesz zostawić w domu przed długą podróżą.

Kosmetyki XL

Kosmetyki w dużych opakowaniach sporo ważą, a zawsze można je kupić na miejscu. Fot. Pixabay

Nie musisz kupować w Polsce wielkich opakowań szamponu, żelu pod prysznic i kilku kostek mydła na zapas, bo znajdziesz te produkty wszędzie na świecie, często w niższych cenach niż u nas. Niepotrzebnie będziesz dźwigać nadmiarowe kilogramy na lotnisko. Może też okazać się, że dany hotel lub hostel oferuje kosmetyki tego typu. Weź tylko te, które nie są tak łatwo dostępne, czyli np. dermokosmetyki, środki na receptę, kosmetyki kolorowe, czy też te sprawdzone, które Cię nie uczulają, jeśli masz alergię.

Dżinsy

Fot. Pixabay

Dżinsy, dżinsowe kurtki i wszystko co jest wykonane z tego materiału w długiej, a zwłaszcza tropikalnej podróży po prostu się nie sprawdza. Gdy masz bagaż rejestrowany i będziesz wypoczywać w umiarkowanym klimacie: nie ma problemu. Ale jeśli przed Tobą długa wyprawa, a ze sobą masz plecak, który ciągle nosisz, zrezygnuj z dżinsów. Są ciężkie, bardzo słabo schną i nie znajdują zastosowania w upalnym klimacie. Nie są też najwygodniejsze na świecie. Dużo lepiej wziąć lekkie spodnie z przewiewnych naturalnych materiałów.

Koc

W zimnych krajach koce będą na miejscu. Fot. Pixabay

Powiedz sobie szczerze, ile razy wykorzystałeś na wakacjach koc i okazał Ci się niezbędny? Jeśli Ci zimno w samolocie, dostaniesz kocyk od załogi pokładowej. W zimnym klimacie cieplej się ubierasz, a tam gdzie naprawdę mroźno, koce są dostępne na miejscu. Taki bagaż jest duży, ciężki i nieporęczny. Owszem, koc przyda się jeśli wypoczywasz na plaży, a jego zabranie będzie dobrym pomysłem jeśli jedziesz samochodem i możesz do niego spakować niemal wszystko. Ale już pakowanie koca do samolotu warto przemyśleć. Na plażę w tropikach nieszczególnie opłaca się zabierać ciężkiego wielkiego koca, bo albo zostanie on udostępniony na miejscu albo ostatecznie wygodniej okaże się leżeć na samych ręcznikach.

Ręczniki

Ręczniki frotte można sobie darować w podróży. Fot. Pixabay

Skoro wspomnieliśmy już o ręcznikach, warto powiedzieć coś o tych tradycyjnych puchatych typu frotte. Nie bierz ich. Są ciężkie i zajmują dużo miejsca. W wielu przypadkach na miejscu są dostępne ręczniki: w hotelach i pensjonatach to standard, w hostelach na całym świecie powoli też i jeśli nie ma zapewnionego ręcznika za darmo, można go wypożyczyć odpłatnie. Jeśli nie chcesz ryzykować: zamień frotte na mikrofibrę. Takie ręczniki wysychają błyskawicznie, są cienkie, lekkie i dużo bardziej chłonne niż tradycyjne. Zabierają bardzo mało miejsca i zazwyczaj posiadają uchwyt, na którym można je powiesić, a po zwinięciu tym uchwytem owinąć cały ręcznik.

Jedzenie

Z zapasami jedzenia na wakacje nie należy przesadzać… Fot. Pixabay

Tą przypadłość szczególnie lubimy u siebie pielęgnować, gdy wybieramy się gdzieś samochodem. Pół biedy, jeśli połowa bagażnika załadowana jest wałówką na całe zagraniczne wakacje. Ale w samolocie? Są ważniejsze rzeczy do zabrania. Tym bardziej, że określonych produktów spożywczych do niektórych krajów wwozić nie można (i trzeba się z tymi zasadami zapoznać). Warto też zawsze spróbować lokalnych potraw. Przekąski na lot: tak, prowiant na dwa tygodnie: oj, lepiej nie.

Suszarka

Suszarka jest wyposażeniem w większości hoteli. Fot. Pixabay

Prostownice i lokówki dla niektórych pań są niezbędne i choć radzimy rozważyć ich zabranie trzy razy, czasami impuls wygra. Suszarki są jednak dużo powszechniejsze i łatwo dostępne na miejscu: w wielu hotelach to po prostu standard, a rezerwując nocleg można sprawdzić, czy taki sprzęt jest dostępny. Na wakacje zazwyczaj wyjeżdża się do ciepłych krajów, więc przy okazji można zrezygnować z suszarki całkowicie i suszyć włosy naturalnie. Jeśli jednak komuś włosy się po prostu nie układają i nie wyobraża sobie porannej toalety bez wymodelowania ich suszarką i szczotką, naprawdę nie zawsze musi tę suszarkę pakować. Nie jest ona wcale taka mała.

Nowe buty

Jeśli buty, to tylko rozchodzone. Fot. Unsplash

W podróż powinno się zabierać tylko rozchodzone buty. Nie ma co ryzykować z takimi prosto ze sklepu, nawet jeśli na pozór pasują. Podczas podróży czeka Cię dużo chodzenia, więc lepiej zrezygnować z mody wybierając wygodę. Tym bardziej jeśli wybierasz się w długą wędrówkę i będziesz dźwigać bagaż na plecach: nie ma w nim miejsca na zbędne (i z dużym prawdopodobieństwem obcierające) pary butów, warto postawić na dwie pary sprawdzonych butów + klapki pod prysznic.

Weronika Skupin
Weronika Skupin
Redaktor Tanie-Loty.com.pl i redaktor serwisu PolskaZachwyca.pl. Z pasją odkrywa i opisuje kolejne piękne miejsca na świecie i w Polsce. Częściej wybiera plecak, hostel i eskapady w nieznane miejsca, niż walizkę, hotel i zorganizowane wycieczki. Wieloletnia dziennikarka prasowa. Jest saunamistrzem i startuje w zawodach saunowych. Odpręża się czytając książki, w wolnych chwilach biega. Uwielbia gry planszowe.

Zobacz też

3 KOMENTARZE

  1. To prawda,Jestem w Afryce Równikowej.Kurtka że skóry spleśniała,2 par butów,od garnituru i tych sportowych ale ciężkich,nigdy nie założyłem.Grubszej bluzy też nie włożyłem.

  2. Koc od załogi pokładowej…istnieją informacje na temat tych kocy lotniczych- koce latają praktycznie codziennie i mogą leżeć na różnych ludziach…a są prane co pół roku???

  3. Odnośnie dżinsów:
    “Nie są też najwygodniejsze na świecie.” – Kwestia preferencji.
    “Dużo lepiej wziąć lekkie spodnie z przewiewnych naturalnych materiałów.” – Jest to napisane tak, jakby dżinsy były z plastiku…

    Poza tym dżins ma jedną, niezaprzeczalną zaletę – jest bardzo wytrzymały.
    Do tego nieźle chroni przed wiatrem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też