Ryanair stawia na jakość

Ryanair zmienia strategię

Fot. SXC

Prezes Ryanair Michael O'Leary zapowiedział, że kierowana przez niego linia lotnicza zmienia strategię. Obecnie największy tani przewoźnik w Europie, lata i otwiera swoje bazy przede wszystkim głównie na małe lotniska, oddalone od centrów dużych miast. Podyktowane jest to przede wszystkim względami ekonomicznymi – mniejsze porty lotnicze to niższe opłaty dla przewoźnika.

Zdaniem szefa Ryanaira, w obecnej sytuacji w jakiej znajduje się rynek przewozów lotniczych, taka strategia przestała wystarczać. Linia chce skończyć z najtańszymi biletami, które powoli przestają się kalkulować. Ryanair chce stawiać na bilety droższe, ale jednocześnie ma podnieść standard i komfort podróżowania. Michael O'Leary jest zainteresowany segmentem klientów biznesowych. Zapowiedział także, że samoloty przewoźnika zaczną latać na większość dużych europejskich lotnisk. Plany nie obejmą jedynie Heathrow, paryskiego Charles de Gaulle i lotniska we Frankfurcie, ponieważ w tych portach czas na odprawę i kołowanie samolotów to tylko 25 minut.

Zmiany nie nadejdą z dnia na dzień. Proces ma być przeprowadzany stopniowo a jego realizacja ma przypaść na lata 2013-2015. Ryanair tym samych chce rzucić rękawicę dużym przewoźnikom. Zdaniem szefa tanich linii, największe lotniska obserwują stagnację w ilości obsługiwanych pasażerów przez duże linie. Ryanair ma natomiast na tyle dużą przewagę cenową, że może skutecznie konkurować z największymi. Przewoźnik jest w stanie zaproponować lepsze warunki i ceny na dowolnej trasie.