Pomimo położenia na dalekiej północy, organizacja turystyki jest w Bodo – jak i w całym Nordlandzie – na najwyższym poziomie. Chociaż niestety Norwegia nie jest zbyt tanim krajem dla turysty, przy odrobinie wysiłku można znaleźć tutaj coś na każdą kieszeń. Jadąc do Norwegii, można też być pewnym jednego. Nawet jeśli zapłaci się za nocleg wysoką cenę, to na pewno będzie on jej wart. Nie trzeba więc się obawiać obskurnych, ciasnych pokoików z odłażącą od ściany farbą. Hotele i pensjonaty urządzone są ze smakiem.

W hotelach średniej klasy cena za noc wynosi od 500 koron, natomiast w luksusowych obiektach (jak najwyższa w Bodo budowla – hotel Radisson) konieczny jest wydatek minimum 1000 koron.

Dla ekstremalnych wielbicieli natury, którym niemiłe jest mieszkanie w centrum miasta, przeznaczone są kempingi. Najbliższe pole kempingowe znajduje się zaledwie trzy kilometry od Bodo. Alternatywę stanowi zakwaterowanie na farmie, w otoczeniu natury i zazwyczaj z wyśmienitym jedzeniem.