Polscy turyści znowu koczują na lotnisku! Już ponad dobę czekają na lot na Dominikanę

Opóźnienia lotów i strajki na lotniskach to koszmar tego sezonu. Tym razem polscy turyści czekają już ponad dobę na wylot z Warszawy na Dominikanę.

Mieli wystartować w środę

Ostatnio pisaliśmy o turystach, którzy koczowali 17 godzin na lotnisku Chopina i 2 razy cofano ich z pokładu samolotu. Podobna sytuacja miała miejsce dzisiaj. Podróżni zostali wyprowadzeni z samolotu, gdzie prawdopodobnie znaleziono jakąś usterkę. 

Samolot miał wystartować w środę.

Poirytowani turyści poinformowali o swoich perypetiach radio RMF FM. Wczoraj lot został odwołany, a pasażerów odesłano do jednego z hoteli znajdujących się w stolicy. Mieli ostatecznie odlecieć dzisiaj tj. 16 sierpnia, jednak chwilę przed startem wyprowadzono ich z pokładu maszyny w eskorcie lotniskowej straży granicznej.

Jeden z pasażerów powiedział dziennikarzom RMF FM:

Siedzieliśmy w samolocie, który teoretycznie był naprawiony. Podczas próby odpalenia silników, poszedł dym z lewego silnika. Poczuliśmy smród silnika w całym samolocie. Stewardessy przekazały pilotowi, co się stało, a ten podjął decyzję, że nie lecimy.

Wycieczkę organizowało biuro podróży TUI, a podróżni mieli lecieć na pokładzie linii czarterowej TUIfly.

Jeden z podróżnych mówił:

Jest tragedia, 300 wściekłych ludzi, na pokładzie 2-letnie płaczące dzieci, upał. Samolot cały czas stoi na pasie. Stoimy na płycie lotniska i nie wiemy, co z nami będzie. Ludzie mdleli, na miejscu nie było lekarza. To jest paranoja, oni pytali czy ktoś z pasażerów nie jest lekarzem.

Turyści skarżyli się też na brak kontaktu z przedstawicielami TUI.

Kamila Olejarz
Kamila Olejarz
Kulturoznawca z dziennikarską pasją. Zajmuje się wideofilmowaniem. Z wielką pasją i nieukrywaną przyjemnością robi też zdjęcia . Ma niesforną cechę, która nie pozwala jej siedzieć w miejscu. Ciągle myśli o miejscach, jakie mogłaby zobaczyć na świecie. Chętnie bierze udział w różnych projektach artystycznych. Lubi spędzać aktywnie czas. A poza pracą tańczy salsę kubańską.

Zobacz też

5 KOMENTARZE

  1. Nic tylko walczyć o odszkodowanie, bo to niepoważne. Teraz jest to o tyle łatwiejsze, że sporo firm na rynku jest, które się tym zajmują. Nie ma co tak tego zostawiać, ja raz miałem opóźnienie 2h, to było frustrujące, a co dopiero taka sytuacja….

  2. tak, trzeba się o odszkodowanie dopominać, wiem że linie mają swoje sposoby zeby skutecznie zniechęcić do takich staran ale można to wlasnie przez firmę załatwić np. wspomniane givt, tak jest dużo łatwij zdobyć odszkodowani

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też