Treść strony

  • polska firma
  • 20 lat na rynku
  • 600 000 klientów
  • bezpieczne płatności
  • gwarancja najniższej ceny

Treść główna

Prezes LOT podał się do dymisji

sebastian_mikosz
Czy dymisja prezesa LOT wplynie na restrukturyzację firmy?
Fot. PLL LOT

Prezes PLL LOT Sebastian Mikosz złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Decyzją rady nadzorczej spółki, jego obowiązki pełnić będzie Zbigniew Mazur, oddelegowany ze składu rady nadzorczej. Rada nadzorcza PLL LOT poinformowała o wszczęciu postępowania kwalifikacyjnego na stanowiska prezesa zarządu oraz członka zarządu ds. Finansowo - Ekonomicznych Spółki.

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PLL LOT Stefan Malczewski poinformował, że zmiana prezesa nie wpłynie na restrukturyzację firmy. - Od następcy Mikosza oczekujemy dialogu z załogą o przyszłości spółki - zaznaczył.

Dymisja prezesa była zdaniem analityków do przewidzenia. Informacje o niej dochodziły od dnia, w którym rada nadzorcza odwołała wiceprezesa ds. finansowo-ekonomicznych Andrzeja Oślizły. Mimo to przedstawiciele Skarbu Państwa, w tym wiceminister Zdzisław Gawlik są zaskoczeni decyzją Mikosza. 

- Z punktu widzenia Skarbu Państwa nie było powodów, które uzasadniałyby decyzję prezesa PLL LOT Sebastiana Mikosza w sprawie złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji - powiedział PAP Zdzisław Gawlik.

Kilka powodów,swojego odejścia Sebastian Mikosz wyjawił w otwartym liście do załogi LOT'u.- Ostatnio otrzymywałem wiele sygnałów, że wprowadzane przeze mnie i zarząd zmiany wdrażane są za wolno. Dlatego też jako menedżer, któremu została powierzona ogromna odpowiedzialność, nie mogę zobowiązywać się do jeszcze szybszego tempa wprowadzania zmian. Realizowanie bardzo złożonego procesu przebudowy LOT-u wymaga czasu i stabilności. Pomimo ogromnej chęci nadrobienia wieloletnich opóźnień, w tej sytuacji nie mogę zobowiązać się do jeszcze szybszego prowadzenia prac. Dlatego podjąłem decyzję o rezygnacji – poinformował Mikosz.

Mimo to były prezes pozytywnie ocenia zmiany jakie za jego kadencji zaszły w LOT. Na plus może policzyć sobie zlikwidowanie przynoszącej straty taniej linii Centralwings, uporządkowanie czarterów, wzrost liczby pasażerów, otwarcie kilku nowych połączeń i przede wszystkim poprawę złych wyników finansowych. Choć LOT pod jego kierownictwem wciąż nie osiągnął bezpiecznej sytuacji rynkowej to udało mu się ograniczyć ponoszone straty. W połowie br. strata przewoźnika wynosiła 35 mln zł, a to dziesięciokrotnie mniej niż w roku ubiegłym i ponad dwadzieścia razy mniej niż w 2008 r., kiedy straty przekroczyły 730 mln zł.

- Zostawiam spółkę, która ma zrestrukturyzowany dług, zapewnione finansowanie nowej floty średniego zasięgu, bliskie finalizacji kontrakty na zakup Boeinga 787 – podsumował w liście były prezes PLL LOT.

Sebastian Mikosz w marcu ub.r. został p.o. prezesem PLL LOT, następnie od maja został jej prezesem. Choć jego kadencja wydaje się krótka, był jednym z najdłużej urzędujących szefów spółki w ostatnich latach.

Bilety do Berlina - 2 w cenie 1!
Świat w kolorach tęczy