Treść strony

  • polska firma
  • 20 lat na rynku
  • 600 000 klientów
  • bezpieczne płatności
  • gwarancja najniższej ceny

Treść główna

Śledztwo w sprawie wypadku Su-27

su_27
Śledztwo w sprawie wypadku Su-27

Tak naprawdę wciąż nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy białoruskiego samolotu Su-27, atrakcji pokazów akrobatycznych podczas Air Show w Radomiu. W niedzielę po 13.00 samolot runął w dół niedługo po starcie. Lecieli w nim dwaj piloci: zastępca dowódcy zachodniego operacyjno-taktycznego dowództwa Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Białorusi płk Alaksandr Marficki i zastępca dowódcy 61. myśliwskiej bazy lotniczej płk Alaksandr Żuraulewicz. Obaj ponieśli śmierć na miejscu. Spadając, samolot zerwał linię energetyczną i pozbawił mieszkańców pobliskich domów prądu.

Jedna z hipotez głosi, że przyczyną tragedii były wciągnięte w silnik samolotu ptaki. Świadkowie wypadku w pierwszej chwili uznali ewolucje samolotu za element pokazu. Dopiero gdy zaczął spadać, zdali sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Do roztrzaskanego samolotu stojącego w płomieniach niemal natychmiast dojechały służby ratownicze, jednak nie były w stanie nikogo uratować.

Śledztwo wszczęła Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Wyznaczeni przez nią prokuratorzy dokonują oględzin miejsca wypadku, przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia. Ze służbami śledczymi współpracuje Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Według wstępnych ustaleń ministerstwa obrony Białorusi piloci starali się uniknąć zderzenia z ludźmi i zabudowaniami.

Radom ogłosił dwudniową żałobę. Odwołano niedzielne i poniedziałkowe imprezy, flagi opuszczono do połowy masztu, a w cerkwi odprawiono mszę żałobną.

Źródło: tvn24.pl

Bilety do Berlina - 2 w cenie 1!
Świat w kolorach tęczy