Linie lotnicze muszą podawać pełne opłaty

Już od 31 października przewoźnik będzie zobowiązany do przedstawienia ceny biletu lotniczego łącznie ze wszystkimi opłatami i podatkiem. Klient dowie się także, z których opłat może zrezygnować kupując bilet, co do tej pory nie było powszechną praktyką.

Obowiązek przedstawiania realnej ceny biletu, łącznie ze wszystkimi dopłatami, został nałożony na przewoźników przez Parlament Europejski i Radę WE, którzy wydali rozporządzenie w tej kwestii. Będzie ono także regulowało kwestię informowania pasażerów o obowiązkowych i nieobowiązkowych dopłatach.

Każdy, kto już kiedyś zamawiał bilet, wie, że takie rozporządzenie jest dużym ułatwieniem. Od 1 listopada nie będzie już niepewności co do prawdziwej ceny biletu ani nieprawdziwych promocji, sugerujących, że polecimy gdzieś niemal za grosze.

Kolejnym ukłonem w stronę pasażerów jest decyzja dotycząca informowania o opłatach, które można pominąć. Taką wiedzę klient zdobędzie już na początku rezerwacji.

Dodatkowym plusem okaże się także ujednolicenie stawek za przeloty – bez dyskryminowania niektórych miejsc zamieszkania. Kraje członkowskie zostaną zobowiązane do kontrolowania linii lotniczych i sprawdzania, w jaki sposób naliczają oni opłaty lotniskowe.  Zdarzały się bowiem przypadki, że opłaty te były celowo zawyżane, tylko po to, by cena biletu wydawała się niższa.

System funkcjonowania opłat zostanie sprawdzony dodatkowo przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), która dopilnuje, by linie lotnicze rzetelnie informowały o ich wysokości.

źródło: Gazeta Prawna