Maho beach - najbardziej "odlotowa" plaża świata

Na idealne wakacje nad morzem zawsze składa się kilka czynników. Słońce, plaża, cisza, spokój, morza szum, ptaków śpiew... Ważne, żeby się zrelaksować, zapomnieć - chociaż przez chwilę - o wszystkich obowiązkach.

Patrząc z tej perspektywy - plaża w Maho jest chyba najmniej odpowiednim miejscem na wakacyjny odpoczynek. Ciągły hałas, kłęby piasku unoszące się w powietrzu i do tego chmara biegających wokół fotografów. To w zasadzie najważniejsze atrakcje, jakie codziennie dostarcza turystom to miejsce.

Samolot nad Maho Beach

Fot: Wikipedia

Plaża Maho - najgłośniejsza plaża świata (jak często się ją nazywa) - znajduje się na wyspie Saint Martin w Antylach Holenderskich. Jest ona położona bezpośrednio przy lotnisku Princess Juliana co powoduje, że lądujące tuż nad plażą samoloty są widokiem na porządku dziennym. Z tego też powodu plaża Maho jest bardzo popularnym miejscem wśród obserwatorów samolotów.

Nisko przelatujące maszyny wytwarzają silne podmuchy powietrza, które zwalają z nóg ciekawskich plażowiczów. Powodują również tworzenie się w strefie nadbrzeżnej silnych fal. To z kolei przyciąga miłośników windsurfingu oraz skimboardingu. Władze lokalne niejednokrotnie ostrzegały o niebezpieczeństwie związanym z lądowaniami samolotów. Skutkiem ich mogą być ciężkie obrażeniami ciała lub nawet śmierć. Zdarzało się również, że turyści chwytali się krat głównego ogrodzenia lotniska, znajdującego się bezpośrednio przy pasie startowym. Stąd też wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia.

tablica ostrzegawcza na plazy moho.jpg

Fot: Wikipedia

Maho beach, jest jednym z niewielu miejsc na świecie, gdzie z bliska oglądać można lądowania oraz starty samolotów. Ciekawostką jest umieszczanie w lokalnych restauracjach, barach i sklepikach tablic odlotów oraz przylotów dla obserwatorów.