Treść strony
Wyszukiwarka biletów lotniczych
Treść główna
Bałkany - 6 krajów, 9 dni, ponad 4 tys. km - za mniej niż 1000 zł
Środek transportu, liczba uczestników, noclegi i wyżywienie
Samochód jest bardzo przyjaznym środkiem transportu - można się wszędzie dostać, zjechać z utartych szlaków - jednym słowem pozwala nam uzyskać całkowitą niezależność. Przy 4/5 uczestnikach wyjazdu - koszty paliwa i innych opłat dzielą się, dzięki czemu możemy podróżować naprawdę tanio. Cztery osoby to idealny układ - w aucie nie jest ciasno. Przy pięciu natomiast koszty jednostkowe są jeszcze niższe :) Dodatkowo pokoje 4-osobow są znacznie tańsze niż pokoje 2- osobowe. Wszystkie noclegi (poza pierwszym w Niszu - znaleźliśmy promocję na booking.com) były "łapane na trasie". Kiedy zaczynało się ściemniać, zaczynaliśmy się rozglądać za jakimś lokum. Dzięki temu, że nie rezerwowalismy nic wcześniej mogliśmy negocjować ceny i sprawdzić czy warunki nam odpowiadają (tutaj co prawda nie wybrzydzamy, ale dla niektórych jest to ważny aspekt). I co najważniejsze - uzyskiwaliśmy tym sposobem pełną niezależność - nic nie musieliśmy planować, stawiać się na konkretną godzinę w konkretnym miejscu. Jeśli gdzieś nam się spodobało - zostawaliśmy dłużej i szukaliśmy noclegu w okolicy. Pełen luz i spontan.
Jeśli chodzi o wyżywienie - tutaj też nic nie planowaliśmy. Nigdy nie braliśmy wyżywienia w miejscu gdzie spaliśmy, zawsze jadaliśmy w lokalnych knajpkach. Na śniadanie zazwyczaj jedliśmy burka i popijaliśmy jogurtem naturalnym, a obiady staraliśmy się jadać również tanie i lokalne.
KOSZTY PODRÓŻY
Noclegi - 7 noclegów po max. 10 EUR = max 70 EUR (290 zł)
Wyruszamy po południu, więc pierwszą noc spędzamy w trasie (prowadzimy i śpimy na zmianę). Ostatni dzień też spędzamy w trasie. Powrót jest więc dziewiątego dnia po południu.
Transport: Zrobiliśmy 4142 km, średnie spalanie wyniosło 5,7l/100. Przeciętny koszt litra benzyny to 5,5 zł. Tak więc paliwo kosztowało nas ok. 1300 zł. W przeliczeniu na 1 osobę to 325 zł (koszty te można jeszcze obniżyć - kiedy zabieramy pięciu, a nie czterech pasażerów.
Wyżywienie: Żywimy się zawsze w lokalnych knajpkach. Na śniadanie: burek + jogurt, to koszt około 2 EUR. Jest to śniadanie bardzo pożywne i długo nas trzyma. Na obiady zawsze wybieramy coś lokalnego i niedrogiego. Nigdy nie płacimy więcej niż 6 EUR za obiad. Codziennie kupujemy też wodę lub inne napoje i czasem "coś na ząb" pomiędzy śniadaniem, a obiadem. Przeznaczamyna to max. 2 EUR dziennie. Daje nam to dzienny budżet na jedzenie 10 EUR. Pierwszego dnia zabieramy kanapki, tak więc zostaje nam 8 dni, kiedy musimy kupić posiłki i napoje (8x10=80 EUR). Na jedzenie i napoje wydajemy ok. 320 zł.
Ubezpieczenie . Wjeżdżając samochodem do Kosowa, jesteśmy zobowiązani wykupić ubezpiecznie, ponieważ nasze OC tam nie obowiązuje. To koszt 30 EUR, czyli ok. 30 zł na osobę.
Podsumowując - cały wyjazd kosztuje nas mniej niż 1000 zł :)
TRASA. CO ZOBACZYĆ NA BAŁKANACH
Serbia
Diabelskie Miasto
Kanion Uvac
Kosowo
Wjazd do Kosowa sam w sobie jest atrakcją. Wyjazd zupełnie spontaniczny - w ogóle nie planowaliśmy Kosowa na naszej trasie i pewnie nigdy byśmy się tam nie znaleźli, gdyby nawigacja nie wskazała nam że najkrótsza droga z Diabelskiego miasta do Kanionu Uvac prowadzi przez Kosowo. Zapytani o bezpieczeństwo Serbowie, składają ręce w kształt karabinu i mówią, że mogą nas tam zastrzelić. Po chwili namysłu dodają jednak: "a nie - Wy Polacy, to Wam nic nie zrobią..." Cóż zrobić? Jechać , czy nie jechać? Postanawiamy sprawdzić ile prawdy w opowieściach Serbów.
Stan dróg w Kosowie jest zaskakująco dobry. Również budynki zostały już odbudowane po wojnie. Jednak wciąż co kawałek można zobaczyć militarne znaki drogowe. Od czasu do czasu mijamy też opancerzone pojazdy militarne. Jedynym miejsem gdzie ślady konfliktu wciąż są widoczne jest Mitrovica. Wojska KFOR-u do dziś pilnują porządku w tym mieście.
Czarnogóra
Czarnogóra to przede wszystkim wspaniałe krajobrazy! Niektóre punkty polecamy w szczególności.
Most na Tarze
okolice Żabljaka
Kotor i fiord kotorski
Budva
Wyspa św. Stefana
Albania
Wjazd do Albanii również był spontaniczny. Kiedy okazło się, że znajdujemy się 20 km do granicy - po prostu nie mogliśmy nie wjechać. Przekonaliśmy się, że Albanię można opisać w dwóch słowach: wszechobecne bunkry i mercedesy. Ponieważ wyjazdy był nieplanowany, a my nieprzygotowani - nie wiedzieliśmy w ogóle co zwiedzać. Udaliśmy się więc do pierwszego większego miasta - Szkodry. W sklepie z pamiątkami zauważyliśmy pocztówkę z pięknym mostem. Zapytaliśmy więc sprzedawcy gdzie się on znajduje - okazało się, że całkiem niedaleko. Przez dziurawe drogi i albańskie bezdroża zaprowadziła nas do niego nawigacja. W miejscowości Messi gdzie znajdował się most zjedliśmy najtańszy w życiu obiad w Europie. Za 4 ciepłe posiłki razem z piwami i napojem bezalkoholowym dla kierowcy, oraz napiwkiem - zapłaciliśmy 7 EUR :)
Chorwacja
Do Bośni i Hercegowiny jedziemy przez Dubrownik w Chorwacji.
Bośnia i Hercegowina
Tutaj odwiedzamy Mostar, Medjugorie, Wodospady Kravica oraz Sarajewo. Najbardziej w BiH pozostają w pamięci wszechobecne pozostałości po wojnie - ostrzelane i poniszczone budynki, domy.
Mostar
Sarajewo
Wodospad Kravica
Mamy nadzieję, że nasza relacja zachęci Was do ruszenia w świat :) Więcej znajdziecie na naszym blogu: http://addicted2travelblog.wordpress.com/
Zobacz również
Jeżeli wybierasz się do Polski, powinny Cię również zainteresować tanie loty z Londynu do Poznania lub tanie loty z Girony do Katowic.
Nasi użytkownicy szukali też tanich lotów z Londynu do Warszawy i z Krakowa do Warszawy.
Popularne wyszukiwania: Tanie loty z Modlina do Oslo, tanie loty do Modlina, loty z Warszawy do Manchesteru, loty z Gdańska do Warszawy, bilety lotnicze promocje, krajowe bilety lotnicze, Loty z Krakowa.