Pasażerowie wracający do Krakowa byli wściekli! Nie było dla nich miejsca na pokładzie

Skoro tu jesteś, to na pewno kochasz latanie, ale jednocześnie zdajesz sobie sprawę z faktu, że czasem podróże tą drogą mogą być utrudnione. Strajki, opóźnienia czy inne nieprzewidywalne incydenty sprawiają, że czasami człowiek ma dość.

I na takie nieoczekiwane utrudnienia natrafili pasażerowie w Krakowie, którzy lecieli na swoje wymarzone wakacje na Rodos, piękną grecką wyspę. Początkowo sytuacja nie wydawała się aż tak kłopotliwa, ponieważ lot miał być opóźniony 25 min. Jednak za moment okazało się, że rejs cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem i część pasażerów nie będzie miała miejsca na pokładzie.

Rozpoczęto poszukiwania chętnych, którzy zgodzą się dobrowolnie zrezygnować z lotu w zamian za 400 euro rekompensaty i lot w kolejny dzień lub połączenie do Marsylii. Jednak takich ochotników nie było łatwo znaleźć. Ostatecznie niektórzy pasażerowie zmuszeni byli zostać. Nie kryli zdenerwowania. Większość z nich doświadczyła takich emocji pierwszy raz.

Nie jest to jednostkowa sytuacja. Pisaliśmy już o tym, jak nie wpuścili trzylatki do samolotu przez overbooking albo które linie lotnicze najczęściej stosują takie praktyki.

Co to jest overbooking?

Overbooking to sprzedawanie większej liczby biletów, niż jest dostępnych miejsc. Linie lotnicze chcą w ten sposób uniknąć latania z pustymi fotelami. Nawet jeśli niektórzy pasażerowie zrezygnują z lotu, to na ich miejsce wejdą kolejni chętni.

Linie lotnicze podczas sprzedaży określonej liczby miejsc zazwyczaj kierują się statystykami obłożenia lotów, które są analizowane przez modele komputerowe. Podwójne rezerwowanie miejsc następuje wtedy, gdy system wyliczy, że jest duże prawdopodobieństwo niepojawienia się pasażerów na lot. Takie działanie linii jest całkowicie legalne.

Jednak niekiedy obliczenia okazują się błędne. Wtedy przewoźnicy oferują osobom, które z własnej woli zrezygnują ze swojego lotu, darmowe przesunięcie rezerwacji wraz z gratyfikacją finansową. Wg danych udostępnianych przez amerykańskich przewoźników prawdopodobieństwo konieczności opuszczenia samolotu ze względu na overbooking wynosi 1 do 1000. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że Boeing 777 mieści na pokładzie 500 osób, to prawdopodobieństwo wydaje się niewielkie.

Kamila Olejarz
Kamila Olejarz
Kulturoznawca z dziennikarską pasją. Zajmuje się wideofilmowaniem. Z wielką pasją i nieukrywaną przyjemnością robi też zdjęcia . Ma niesforną cechę, która nie pozwala jej siedzieć w miejscu. Ciągle myśli o miejscach, jakie mogłaby zobaczyć na świecie. Chętnie bierze udział w różnych projektach artystycznych. Lubi spędzać aktywnie czas. A poza pracą tańczy salsę kubańską.

Zobacz też

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też