Gruzja od lat przyciąga Polaków tanimi lotami, kuchnią rozpieszczającą podniebienie i widokami, które – dosłownie – zapierają dech w piersiach. Lądując w Kutaisi (stolicy regionu Imeretii), zyskujemy idealny punkt startowy, by w zaledwie kilka dni dotknąć esencji kaukaskiego kraju: średniowiecznego dziedzictwa, podziemnych cudów natury, nowoczesnej stolicy i ikonicznego widoku na Kazbek.
Kutaisi – trzecie co do wielkości miasto Gruzji – jest dziś hubem tanich linii (Wizz Air lata tu z Katowic, Wrocławia, Warszawy i Poznania), dzięki czemu stanowi idealną bramę do całego kraju.
Przedstawiamy Wam kilkudniowy plan zwiedzenia Gruzji, który łączy wszystko, co najważniejsze, a zarazem mieści się w krótkim urlopie. Zacznijmy od początku…
1. Waluta i koszty

Zacznijmy od waluty. Obowiązuje lari gruziński (GEL). Średni kurs (17 kwietnia 2025 r.) to 1 GEL ≈ 1,42 PLN. Bankomaty pobierają 2–3 GEL prowizji. Dzienny budżet backpackerski (nocleg + jedzenie uliczne + transport) powinien zamknąć się w granicach 120–160 GEL.
Kategoria | Przykładowy koszt | W przeliczeniu na PLN |
---|---|---|
Cappuccino w kawiarni | 6 GEL | ok. 8,5 |
Bilet pociąg Kutaisi–Tbilisi | 9–23 GEL | 13–33 |
Hostel / guesthouse | 60–90 GEL pokój dwuos. | 85–130 |
Wynajem auta ekonomicznego | od 155 GEL / dzień | 220+ |
2. Dojazd z lotniska
- Shuttle bus: co 2 h, całą dobę, 5 GEL, 30–40 min do centrum Kutaisi
- Bolt: 25–30 GEL do miasta, 3–4 h (ok. $13/35 GEL) bezpośredni autobus „City Bus Georgia” do Tbilisi
- Pociąg z nowej stacji Kutaisi Airport (Kopanari) do Tbilisi: 9–23 GEL, 3 h 40–4 h 30 min
- Marshrutki – gęsta sieć busów; z głównego dworca (obok McDonald’s) kursują co 30 min do Tbilisi, Batumi czy Ckaltubo
Czy warto wypożyczyć samochód?
Jeśli zostajesz tylko na kilka dni i skupiasz się na Kutaisi + wycieczkach zorganizowanych, odpowiedź brzmi: nie. Sieć marszrutek, pociągów i autobusów działa gęsto, a kierowcy GoTrip dowiozą Cię niemal pod każdą jaskinię czy klasztor. Samochód zaczyna mieć sens, gdy chcesz:
- pojechać własnym tempem do Stepansmindy/Kazbegi,
- zrobić objazdowy „wine road” w Kachetii,
- wybrać się w wysoką Swanetiię czy Tuszetię (w sezonie letnim wymagany 4×4).
Koszt sumaryczny (wynajem + paliwo + parkowanie) przekroczy wtedy 200–230 GEL/dzień, ale otrzymujesz wolność i spektakularne trasy widokowe.
3. Kutaisi i okolice

Kutaisi wraz z otaczającymi je miejscowościami skrywa prawdziwe perły architektury i historii — koniecznie znajdź chwilę, aby odwiedzić najcenniejsze zabytki opisane poniżej.
- Katedra Bagrati – Perła architektury z XI w., górująca nad miastem ze wzgórza Ukimerioni. Po kontrowersyjnej rekonstrukcji (2010–2012) straciła status UNESCO, jednak zachowała majestat – alabastrowe bloki kamienia o zachodzie przybierają kolor miodu, a taras widokowy oferuje 270° panoramę Imeretii.
- Monastyr Gelati – „Oxford średniowiecznej Gruzji”. Założony w 1106 r. przez króla Dawida IV „Budowniczego” kompleks słynął niegdyś z akademii przekładającej Arystotelesa na gruziński. Freski na ścianach katedry Monastyru i mozaika Madonny tworzą „żywy podręcznik” sztuki bizantyńskiej. Z listy UNESCO skreślony został w 2021 r., lecz od 2024 r. ponownie przyjmuje pielgrzymów i turystów.
- Monastyr Motsameta – Kameralny klasztor zawieszony na krawędzi kanionu rzeki Tskaltsitela. Legenda głosi, że w krypcie spoczywają męczennicy Dawid i Konstancjusz, stąd miejsce uchodzi za „monastyr cudów”.
Najlepiej połączyć z wizytą w Gelati – taksówka Bolt z jednego klasztoru do drugiego kosztuje 10–12 GEL i zajmuje kwadrans. - Jaskinia Prometeusza – 1,8 km podziemnych korytarzy, podświetlonych dyskretnym LED‑em. Trasa piesza kończy się 380‑metrowym spływem łodzią; przewodnik przycisza światła, by opowiedzieć mit o skutym tytanie.
Bilet kosztuje 23–25 GEL, czynne codziennie 10:00–18:00. - Kanion Martwili – Turkusowa rzeka Abasza rzeźbi tu 2,5 km wąwozu – drewniane kładki prowadzą 70 m nad lustrem wody.
Bilet wstępu 20 GEL, spływ pontonem 15 GEL (kamizelka obowiązkowa).
4. Jednodniowa podróż do stolicy Gruzji: Tbilisi

Poranny pociąg z Kutaisi (3 h 45 min) zawiezie Cię wprost do serca Tbilisi. Zacznij od łaźni siarkowych w Abanotubani – siarkowy zapach to cena za relaks w kopułach z cegły.;) Forteca Narikala (wygodna kolejka linowa z parku Rike) daje 360° na dachy starego miasta, a pieszy spacer szlakiem balkonów na Sololaki zaprowadzi do artystycznego podwórka Fabrika z barami typu street‑food. O zmierzchu obowiązkowa przejażdżka funikularem (kolejką linową) na Mtacmindę, gdzie karuzela na tle panoramy Kaukazu przypomina pocztówki z lat dwudziestych XX wieku.
5. Kazbegi i Kościół Świętej Trójcy w Gergeti

Ikoniczny Kościół Świętej Trójcy w Gergeti (2 170 m n.p.m.) stoi u stóp lodowca Kazbek. Przy bezchmurnym niebie zrobisz stąd zdjęcie, które trafia na okładki przewodników.
Kazbegi (oficjalnie Stepansminda) to górska osada położona przy słynnej Drodze Wojennej,
prowadzającej do rosyjskiej granicy. Nad miejscowością, na wysokości 2 170 m n.p.m., wznosi się Cerkiew Świętej Trójcy w Gergeti – jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc
w całej Gruzji. Kamienna świątynia z XIV w. stoi na tle masywu Kazbeku (5 033 m),
tworząc widok, który trafia na okładki przewodników i pocztówek. Dojazd asfaltową drogą
prowadzi do parkingu poniżej – ostatnie 400 m można pokonać pieszo lub terenówką.
Najpiękniejsze zdjęcia zrobisz o świcie, gdy pierwsze promienie słońca
barwią ośnieżony szczyt na różowo, a dolina Stepansmindy tonie jeszcze w ciszy.
6. Gruzińska kuchnia – więcej niż chaczapuri i chinkali

W formie przejrzystej tabelki przedstawiamy Wam potrawy, które warto spróbować w Gruzji:
Potrawa | Opis ekspercki | Cena (GEL) | Gdzie najlepiej spróbować |
---|---|---|---|
Chinkali | sakiewki z bulionem; klasyczne kalakuri wołowo‑wieprzowe lub jagnięce mtiuluri; jedz za ogonek i wysysaj rosół, by nie „upuszczać duszy Gruzji” | 1,3–1,8 za szt. | Asi Chinkali, Sofia Melnikova (Tbilisi) |
Chaczapuri | rodzina placków – imeruli (ser w środku), megruli (dodatkowy ser na wierzchu) i te najczęściej fotografowane adżarskie w kształcie łodzi z jajkiem i masłem | koszt domowy 7,03 (Indeks Chaczapuri), w restauracji 12–18 GEL | Puri Guliani (Kutaisi), Retro (Batumi) |
Kubdari | górskie ciasto z posiekanym mięsem i kuminem, specjalność Swanetii | 15–20 | małe piekarnie przy ul. Ninoszwili w Mestii |
Badriżani nigwzit | ruloniki z grillowanego bakłażana z pasty orzechowej, posypane pestkami granatu | 10–12 | Café Leila (Tbilisi) |
Mtsvadi | szaszłyk z marynowanej karkówki lub jagnięciny, pieczony nad winoroślą; podawany z tkemali (kwaśnym sosem z ałyczy) | 18–25 | Tsiskvili, Kaklebi (Tbilisi) |
Lobio & mchadi | fasola duszona w garneczku + placki kukurydziane, idealne dla wegetarian | 8–10 | tawerny przy Zielonym Bazarze w Kutaisi |
Qvevri wine | wino fermentowane w glinianych amforach; spróbuj białego rkatsiteli z Kachetii | kieliszek 6–10 | winiarnie na ul. Erekle II (Tbilisi) |
Chacza (Чача) | 50‑procentowy destylat winogronowy; gruzińska odpowiedź na rakiję | 5–8 | domowe agro‑winnice lub bary shotowe |
Wskazówka sommeliera: zwróć uwagę na pomarańczowy odcień win amber – to efekt kilkumiesięcznej maceracji skórek w qvevri.
Nie przywiązujcie się za nadto do wskazanych miejsc gdzie warto spróbować danej potrawy. Kierujcie się swoją intuicją przy wyborze restauracji. Im mniej turystyczny lokal, tym lepszej jakości potraw możecie się spodziewać.
7. Gaumarjos i Tamada – serce gruzińskiej supry
W gruzińskiej kulturze biesiadnej kluczową rolę odgrywa suprа – uroczysta, wielodaniowa kolacja, podczas której głos zabiera tamada, czyli mistrz toastów. Tamada prowadzi rozmowę przy stole, wyznacza tematy kolejnych toastów (za pokój, przyjaciół, zmarłych, miłość) i dba, by każdy gość poczuł się zauważony. Niemal każdy toast kończy się słowem „gaumarjos!”, dosłownie: „niech będzie zwycięstwo”, używanym w znaczeniu „na zdrowie”. To właśnie w rytmie „gaumarjos” wznosi się kielichy wina lub chachy, podkreślając wspólnotę, szacunek i gościnność – wartości, które w Gruzji stawia się ponad wszystko.
Jak turysta może wziąć udział w gruzińskiej suprze?

- Wybierz gotową „supra‑experience” w Tbilisi lub Kutaisi
Na platformach turystycznych (Tripadvisor, Viator) znajdziesz półdniowe warsztaty, które łączą wspólne gotowanie chinkali i chaczapuri z uczestnictwem w kolacji prowadzonej przez zawodowego tamadę. Ceny zaczynają się od 45–60 USD (≈ 120–170 GEL), obejmują nie‑limitowane domowe wino i degustację chachy.
Wariant „Authentic Supra Feast” organizowany przez lokalnych przewodników w Tbilisi dokłada pokaz tańców ludowych – koszt ok. 95 USD (≈ 270 GEL). - Zamieszkaj w rodzinnym guesthousie
Winiarskie Kachetia słynie z pensjonatów, które przy kolacji organizują suprę dla gości; często to opcja „all you can eat & drink” w cenie 30–50 GEL od osoby. Już na etapie rezerwacji (np. przez Hostelworld lub bezpośrednio) zapytaj, czy gospodarze planują „family supra”. - Dołącz do warsztatu kulinarnego u lokalnej rodziny
W Kutaisi działa kilka domów otwartych na turystów – najpierw lepienie chinkali, potem biesiada z towarzyszącym tamadą; koszt 70–90 GEL. - Pojedź w czasie winobrania (Rtveli)
Pomiędzy połową września a październikiem niemal każda wioska w Kachetii świętuje koniec zbiorów wielką suprą. Wystarczy zapytać w okolicznym kooperatywie lub przez lokalnego przewodnika – pomoc przy tłoczeniu moszczu to bilet wstępu na ucztę.
Etapy i etykieta, o których warto pamiętać
Krok | Co robić | Czego unikać |
---|---|---|
Powitanie | Przywitaj gospodarzy słowem „<em>gamarjoba</em>” i przynieś drobny upominek (np. polskie krówki, nalewkę). | Nie przychodź z pustymi rękami. |
Miejsca przy stole | Poczekaj, aż tamada wskaże Ci miejsce – zwykle goście honorowi siadają naprzeciwko niego. | Nie siadaj samowolnie na czołowej ławie. |
Toasty | Wznoszenie zaczyna tylko tamada. Po wypowiedzi odpowiadasz „Gaumarjos!” i pijesz łyk (nie musisz opróżniać kielicha). | Nie przerywaj tamadzie ani nie inicjuj toastu sam. |
Tempo | Popijaj powoli; supra potrafi trwać cztery–sześć godzin i obejmuje nawet 12 toastów. | Nie daj się namówić na „dno kielicha” przy każdym toaście – gospodarze szanują umiar. |
Jedzenie | Kosztuj wszystkiego po trochu; odmówić możesz tylko z uzasadnieniem medycznym. | Nie nakładaj sobie porcji większej, niż zjesz – to nietakt. |
Zakończenie | Po „toaście za pokój” suprę kończy zwykle pieśń lub taniec. Podziękuj słowem „madloba”. | Nie wychodź bez pożegnania z gospodarzem. |
Praktyczna wskazówka: jeśli nie pijesz alkoholu, uprzedź o tym gospodarzy zawczasu – dostaniesz sok z granatów lub wodę tarchuna i również będziesz mógł uczestniczyć w toastach.
Dzięki tym opcjom i zasadom wejdziesz w świat gruzińskiej gościnności bez niezręczności – a tamada zadba, byś z każdą kolejką wznosił „Gaumarjos!” z coraz szerszym uśmiechem.
Na zakończenie
Kutaisi daje błyskawiczny dostęp do skarbów Imeretii, a kilkudniowy plan pozwala zasmakować historii (Gelati, Bagrati), cudów natury (Prometeusz, Martwili), energii stolicy (Tbilisi) i widoku, który na zawsze kojarzyć się będzie z Gruzją – cerkwi w Gergeti na tle szczytu Kazbek. Dodaj do tego chinkali jedzone „za ogonek”, płynne złoto qvevri i szczęśliwe „Gaumarjos!” w ustach tamady, a wrócisz do domu bogatsza o smaki, obrazy i historie, które zostają na lata.
Może zainteresuje Cię także nasz artykuł: Najlepsze kuchnie świata – 9 krajów dla smakoszy