Europejczycy boją się wyjazdów do Tunezji. Liczba turystów spadła prawie o połowę.

Od wielu lat Tunezja była rajem dla turystów z Europy. Kurorty takie jak Hammamet, Monastir czy Djerba były oblegane głównie przez Polaków, Brytyjczyków, Niemców i Rosjan. Konkurencyjne ceny i gwarancja dobrej pogody gwarantowały sprzedaż wycieczek do Tunezji na bardzo wysokim poziomie. Niestety w marcu i maju 2015 roku w tunezyjskich kurortach doszło do dwóch krwawych zamachów, w których głównymi ofiarami byli turyści. Wiele biur podróży zaprzestało wtedy sprzedaży wycieczek, a Ci tour operatorzy, którzy kontynuowali sprzedaż, odczuli drastyczny spadek zainteresowania. 

We wtorek na targach turystycznych w Paryżu, minister turystyki Tunezji , Salma Elumi Rekik, poinformowała o 48% spadku liczby turystów z Europy. Należy pamiętać, że wpływy z turystyki to główne źródło PKB kraju. Minister Rekik zapewnia, że Tunezja podjęła niezbędne kroki bezpieczeństwa, aby zabezpieczyć lotniska, porty oraz turystyczne miejscowości.