Pasażerowie w UK odmawiają pokazywania kart pokładowych w sklepach. Powód? Afera ze zwrotami podatku VAT

Tysiące pasażerów zarzeka się, że nie będzie już więcej okazywać kart pokładowych podczas zakupów w lotniskowych sklepach. Wzburzenie klientów wynika z przecieku informacji, mówiącej o wykorzystywaniu danych zdobytych przez sklepy do zwrotu podatku VAT do własnej kieszeni.

O małej rewolucji na terenie całego kraju pisze telegraph.co.uk. Według portalu przedstawiciele sklepów przyznali, że nie ma rzeczywistej konieczności, aby pasażerowie okazywali swoje boarding pass przy zakupie. Procedura ta pomagać ma firmom w ubieganiu się o zwrot podatku VAT. Jak szacują dziennikarze - największe sklepy zaoszczędziły dzięki temu procederowi miliony funtów rocznie. Tysiące pasażerów, którzy do tej pory myśleli, że okazywanie karty przy kasie jest wymogiem prawnym, czują się oszukani.

Portal przywołuje wypowiedzi przedstawicieli firm WHSmiths i Boots, którzy przyznali, że pasażerowie mogą odmówić pokazania karty w trakcie zakupów oraz że faktycznie wykorzystują zgromadzone dane do zwrotu z tytułu zakupów dokonywanych przez klientów latających do krajów spoza UE.

Teraz większość podenerwowanych czytelników twierdzi, że nie będzie już pokazywać kart w trakcie zakupów i czuje się oszukana. Zastanawiają się oni również nad bezpieczeństwem gromadzonych przez sklepy danych.