Port lotniczy Wrocław w popularnym "spacerowniku" turystycznym

Wrocław doczekał się drugiej edycji popularnego spacerownika, który przybliża nieodkryte i nieoczywiste miejsca w stolicy Dolnego Śląska. Tym razem autorka Beata Maciejewska proponuje także podróż ponad dachami Wrocławia. Jeden z rozdziałów jej „Spacerownika wrocławskiego 2”, który właśnie się ukazał, dotyczy lotniczej historii stolicy Dolnego Śląska.

W „Spacerowniku wrocławskim 2” znajdziemy m.in. piękne, nocne zdjęcia oświetlonego terminalu Portu Lotniczego Wrocław. Imponujący rozwój lotniska w ostatnich latach to najnowszy rozdział historii podniebnego Wrocławia. Publikacja przybliża też wiele anegdot z przeszłości.

Okazuje się, że Wrocław od początku lotnictwa cywilnego miał duży potencjał. Pokazuje to rozkwit Portu Lotniczego Wrocław w ostatnich latach. Nasze lotnisko staje się ważnym portem regionalnym. Fascynujące jest to, że ten rozdział historii lotniczego Wrocławia możemy obserwować na własne oczy – mówi Monika Półtorzycka-Jon, menadżer ds. marketingu i PR Portu Lotniczego Wrocław.

A jak było kiedyś? Tego można się dowiedzieć ze „Spacerownika wrocławskiego 2”. Okazuje się, że pasjonujące były m.in. czasy pionierskie. Jako pierwszy wzniósł się ponad Wrocławiem Francuz Jean-Pierre Blanchard – w balonie w 1789 r. W 1909 roku Hans Grade, jeden z najwybitniejszych pionierów lotnictwa, powtórzył niejako ten wyczyn, tym razem jednak samolotem. Maszyną własnej konstrukcji latał przez kilka minut w okolicach toru wyścigów konnych na Partynicach. Jednak obaj pionierzy na pewno zobaczyli z góry mniej niż pasażerowie samolotów startujących lub lądujących w Porcie Lotniczym Wrocław. Zachęcamy do lektury!

źródło: informacja prasowa