Treść strony
Wyszukiwarka biletów lotniczych
Treść główna
Wakacyjny zastrzyk adrenaliny
Coasteering dostarcza wielu emocji |
Fot. Scott Hamilton Photography |
Nie interesuje Cię leżenie plackiem na plaży? Nie masz ochoty przeciskać się przez tłumy turystów na Placu Świętego Piotra albo przed Luwrem? W takim razie nie pozostaje Ci nic innego, jak poszukać sobie innej, ciekawszej rozrywki na wakacje. Potrzebny Ci dreszczyk emocji? Rzuć okiem na przedstawione niżej propozycje.
Po pierwsze: sport. Jeśli należysz do osób, które nie boją się wysiłku fizycznego i zakwasów, masz do wyboru naprawdę wiele opcji. Rowery, wspinaczka, nurkowanie – to świetna sprawa, ale... to wszystko już było! Może tak spróbować czegoś nowego?
Psie zaprzęgi
Wyprawa psim zaprzęgiem to świetny pomysł dla miłośników sportu i zwierząt |
Fot. Alaskan Dude |
Nie lubisz wysokiej temperatury, a lato tak naprawdę Cię męczy? Jeśli do tego kochasz zwierzęta, możesz skusić się na jazdę psim zaprzęgiem. Najwięcej firm oferujących takie atrakcje działa oczywiście w USA i Kanadzie, ale warto również zainteresować się Skandynawią. Pozbywamy się wtedy problematycznej kwestii kosztownego transportu i wizy. W ofercie są zarówno krótkie, nie przekraczające jednego dnia trasy, jak i kilkudniowe wyprawy. Organizatorzy zapewniają psi zaprzęg, wyposażenie oraz – zazwyczaj – wyżywienie i nocleg. Zanim wyruszysz w drogę, musisz przejść krótkie szkolenie.
Coasteering
Lubisz skały i wspinaczkę? Masz sentyment do morza? Coasteering to idealny sport dla Ciebie. Ta dyscyplina nie ma jeszcze polskiej nazwy. Jest to sport ekstremalny, który łączy w sobie kilka dyscyplin: najpierw wspinaczkę po skalistych klifach, później – gdy wspinaczka staje się niemożliwa – skok do wody. Następnie trzeba dopłynąć do kolejnego punktu i cała zabawa zaczyna się od nowa. Gdzie można uprawiać coasteering? Bardzo popularny jest on w Walii, w hrabstwie Pembrokeshire. W Polsce i krajach nadbałtyckich może być trudno z racji... braku klifów. Jeśli do Walii Ci nie po drodze, możesz spróbować we Francji, Portugalii czy Irlandii.
Na wodzie i pod wodą...
Wakeboarding to ciekawa alternatywa dla windsurfingu |
Fot. boost-kiteboarding |
Nieco bardziej typowym sportem wodnym jest podwodny hokej. Największą popularność zdobył w Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie, USA i Francji. Dość znany w Polsce jest już wakeboarding, polegający na płynięciu na desce za łodzią lub wyciągiem, trzymając się zaczepionej o nie liny. Windsurfing to już przeszłość, zamiast tego lepiej spróbować kitesurfingu (łapiemy wiatr nie w żagiel, a w latawiec).
W powietrzu
A może ziptrekking? Polega to na zjazdach na linach przewieszonych pomiędzy drzewami. Ziptrekking to nie tylko ładniejsza nazwa dla naszych polskich parków linowych, chodzi o coś więcej... Ziptrekking uprawia się zwykle w atrakcyjnych i trudno dostępnych lokalizacjach. Najbardziej znane miejsca do uprawiania tego dziwnego sportu to Whistler w Kanadzie oraz Queenstown w Nowej Zelandii.
Abseiling można uprawiać zarówno w mieście, jak i poza nim |
Fot. MauritsV |
Skoro jesteśmy przy linach, to można jeszcze zastanowić się nad abseilingiem, czyli zjeżdżaniem na linie ze skał. Abseilingu można spróbować w RPA. Zjazd z 1000 metrów ze wnoszącej się nad Kapsztadem Góry Stołowej to niezapomniane przeżycie. Abseiling jest też popularny w Anglii, w hrabstwie East Sussex. Nie wspominam nawet o nieśmiertelnych skokach na bungee, bo ta przyjemność niedługo będzie dostępna na każdej miejskiej imprezie. Jeśli jednak chcesz skoczyć i naprawdę poczuć dreszcz emocji, najlepsze miejsca to: most Royal George w USA (wysokość 321 metrów), Wieża Makau w Chinach (233 m) i Niouc w Szwajcarii (190 m).
Turystyka wojenna...
Jeżeli wolisz nieco mniej ryzykowne i męczące formy spędzania wolnego czasu, bez obaw. Można spędzić wakacje w ekstremalny sposób, nie ryzykując życiem. Na przykład: wakacje w obozie jenieckim. Chociaż brzmi to jak żart, to oferta jest poważna, wystarczy wybrać się do Łotwy. To właśnie tam, w Lipawie, znajduje się Karosta: jedyne wojskowe więzienie otwarte dla turystów. Obiekt powstał na początku ubiegłego wieku i aż do 1997 roku był w użyciu. Podobno rygor był tu znacznie ostrzejszy niż w słynnym Alcatraz. Teraz turyści mogą więzienie zwiedzić, a nawet przenocować w nim. Goście mają do dyspozycji cele wyposażone w stalowe łóżka i koce, w ofercie są również posiłki.
Słynny zamek Glamis |
Fot. Ed.ward |
Coraz popularniejsza jest też turystyka wojenna, co odrobinę zaskakuje. W Izraelu działa agencja podróżnicza specjalizująca się w tego rodzaju turystyce. Jej przewodnicy zabierają grupy wycieczkowe w najbardziej niebezpieczne miejsca strefy Gazy. Trochę subtelniej spędzić urlop można polując na duchy w nawiedzonych zamkach. Jest ich całe mnóstwo i w Polsce, i za granicą (najwięcej w Wielkiej Brytanii, w tym słynny zamek Glamis w Edynburgu, czy Longleat House w Brystolu). W podobnym klimacie utrzymana jest oferta wycieczek do Czarnobyla. Pomysłowość organizatorów jest nieprawdopodobna...
Do naprawdę znudzonych turystów o zasobnych portfelach swoją ofertę kieruje Virgin Atlantic. To chyba jak na razie jedyna okazja, aby polecieć w kosmos będąc zwykłym śmiertelnikiem. Wystarczy mieć wolne 200 tysięcy dolarów, aby polecieć promem SpaceShipTwo.
AW/Tanie-Loty.com.pl
Zobacz również
Nasi użytkownicy szukali ostatnio tanich lotów z Katowic do Londynu, z Warszawy do Rzymu i połączeń lotniczych z Girony do Katowic.
Popularne wyszukiwania: Tanie loty z Charleroi do Modlina, tanie loty do Barcelony, tanie loty z Warszawy do Stambułu, tanie bilety lotnicze, tanie loty krajowe.