Ekoturystyka

Ekoturystyka

Fot. Dreamstime

Ekoturystyka to w największym uproszczeniu podróżowanie w zgodzie z naturą. Celem ekoturysty jest zwiedzanie z poszanowaniem i troską o środowisko - o przyrodę i kulturę lokalnych społeczności. Coraz więcej turystów zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że już wkrótce niektóre miejsca na mapie świata mogą zostać nieodwracalnie zniszczone.

Niestety, turystyka masowa przyczynia się do niszczenia przyrody. Najbardziej widoczne jest to w górach, gdzie niekiedy tysiące turystów dziennie zadeptują szlaki i ich okolice, ale problem dotyczy także innych miejsc. Znikające wydmy, zaśmiecane lasy, przepłoszone zwierzęta – tego wszystkiego można uniknąć, wprowadzając koncepcję tzw. turystyki zrównoważonej.

Ekoturystyka - dzielić się z innymi

Nie ma jednego, sztywno wyznaczonego schematu uprawiania ekoturystyki. Jeżeli kojarzą nam się z nią wyłącznie wędrówki po lasach, z wiankiem kwiatów na głowie i kijem do podparcia się w ręce – nic bardziej błędnego! Nikt nie zabroni nam oczywiście takiej formy spędzenia urlopu, ale ekoturystyka to także wyjazdy kwalifikowane i przygodowe, np. wspinaczkowe. Ich nieodłączną cechą wspólną jest jedno: szacunek dla naturalnego środowiska. Taka forma uprawiania turystyki łączy ludzi, którzy podczas podróży po świecie chcą  zgłębiać miejscową kulturę. Według opracowanej definicji ekoturystyka to nie tylko branie, ale także dawanie, rozumiane w tym przypadku jako wspieranie lokalnych społeczności.Międzynarodowa definicja ekoturystyki, która została stworzona przez The International Ecotourism Society (TIES) mówi, że ekoturystyka to świadoma podróż do naturalnych miejsc przyrodniczych, która z jednej strony pomaga chronić środowisko naturalne, a z drugiej podtrzymuje dobrobyt lokalnych mieszkańców.

Być ekoturystą

Nie trudno jest zasłużyć na zaszczytne miano „ekoturysty”. Po co np. jechać na wakacje całą grupą kilkoma samochodami, jeżeli można wybrać pociąg lub samolot? Czy koniecznie zwiedzając stolice zagranicznych miast musimy brać jedzenie na wynos w plastikowych opakowaniach? Te i inne problemy to tylko wstęp do szerokiego zakresu problemów turystyki świadomej... Podstawowym celem ekoturystyki jest aktywne odkrywanie bogactwa przyrodniczego i rdzennej kultury mieszkańców różnych zakątków globu. Ekoturysta nie zamyka się w czterech ścianach hotelu, ale nawiązuje bezpośredni kontakt z ludźmi żyjącymi w miejscu, które odwiedza, próbuje lokalnych specjałów, poznaje panujące obyczaje i nie narzuca własnych, dostosowuje się do wymogów i reguł miejsca swojego pobytu. Miejsc, w których możesz sprawdzić, czy ekoturystyka to zajęcie dla Ciebie, jest coraz więcej.

Poniżej przedstawiamy kilka propozycji na wyjazd w zgodzie z naturą.

La Ruta Maya

Architektura Majów w Tulum

Fot. joiseyshowaa

To idealny cel podróży dla osób zafascynowanych niezwykłą kulturą Majów. Te plemiona Indian, żyjące na południu dzisiejszego Meksyku, zostały podbite przez Hiszpanów w XVI wieku. Ich osiągnięcia budzą jednak podziw nawet dzisiaj. Podczas wędrówki szlakiem La Ruta Maya masz możliwość obejrzenia ruin miast Majów, zasmakowania lokalnej kuchni i poznania zwyczajów tubylców.

Jak?

Do Mexico City albo Guadalajary możesz polecieć z Warszawy liniami British Airways lub Air Berlin. Koszt takiej wyprawy w jedną stronę wynosi jednak ok. 3 tysięcy złotych. Po wylądowaniu w Meksyku czeka Cię jeszcze podróż autokarem. 

Nepal

Nepal

Fot. TaylorMiles

Ekoturystyka w Nepalu jest już główną formą spędzania urlopu przez przyjezdnych. Wakacje  schodzą tutaj na wędrówkach wśród górskich szczytów i obserwacji dzikiej przyrody. Coraz większą popularność Nepal zyskuje dzięki niezwykle zróżnicowanej naturze. Ponad 18% jego powierzchni to parki narodowe i rezerwaty przyrody. Dodajmy do tego fascynującą kulturę i historię, a otrzymamy zestaw marzeń każdego podróżnika.

Jak?
Jedynym lotniskiem w Nepalu jest to zlokalizowane w Katmandu. Niestety, dostanie się na nie może przysporzyć turystom z Polski wiele problemów. Brak jest lotów bezpośrednich. Najlepszą opcją wciąż jest lot z przesiadką w Delhi. Jeśli dokładnie sprawdzisz, może okazać się, że korzystniej jest lecieć do Londynu lub Brukseli, a dopiero później do Delhi. Koszt takiej podróży to ponad 3,5 tysiąca złotych w dwie strony. 

Kenia

Zachód słońca nad Sawanną

Fot. angela7dreams

Kenijski rząd od pewnego czasu przywiązuje dużą wagę do polityki zrównoważonej turystyki. Statystyki pokazują, że wysiłek się opłaca – turyści coraz bardziej szanują dziką przyrodę tego afrykańskiego kraju. Okazuje się, że nawet safari nie musi mieć złego wpływu na zwierzęta i rośliny, wystarczy zastosować się do kilku podstawowych zasad. Każdy, kto marzy o wyprawie na Czarny Ląd, powinien być zadowolony.

Jak?
Lecąc do Kenii, będziesz prawdopodobnie skazany na przesiadkę. Linie KLM proponują np. lot z Warszawy do Amsterdamu, a stamtąd do Nairobi. Koszt przelotu w dwie strony to niestety wydatek rzędu 11 tysięcy złotych. 

Białe Karpaty

Ścieżka w Białych Karpatach

Fot. Peter Fenďa

Jeśli pozostałe propozycje to dla Ciebie nieco za daleko, nic nie szkodzi. Nasi południowi sąsiedzi także postanowili postawić na ekoturystykę. Czesi i Słowacy zapraszają do rezerwatu biosfery Białe Karpaty. Choć to, położone w Karpatach Zachodnich pasmo nie należy do najbardziej wymagających (najwyższy punkt – Wielka Jaworzina, 970 metrów n.p.m.), to ich piękno zachwyci nawet największych miłośników sportów ekstremalnych.

Jak?
Najlepiej jest wybrać się do Brna. Jeśli nie decydujesz się na podróż pociągiem czy autokarem, jesteś skazany na ofertę linii Czech Airlines. Lot z Warszawy z przesiadką w Pradze kosztuje ok. 800 złotych, dlatego warto rozważyć opcję przelotu do Pragi, a stamtąd dalszej podróży innym środkiem transportu. 

Park Narodowy Mierzei Kurońskiej

Niemal pustynne krajobrazy Mierzei Kurońskiej

Fot. jas_gd

Państwa Europy Środkowo-Wschodniej postanowiły postawić na ekologię. Nie inaczej jest na Litwie. Długa na 98 kilometrów Mierzeja Kurońska to litewski odpowiednik naszego Helu. Od razu zwracają tu uwagę piękne wydmy oraz rybackie chaty, pomalowane na charakterystyczny błękit pruski. Chętnie przyjeżdżają tu miłośnicy sportów wodnych.

Jak?
PLL LOT oferuje połączenia z Warszawy do Wilna. Za trwający nieco ponad godzinę lot zapłacisz ponad 350 złotych. 

Alpy Julijskie

Poranek w Alpach Julijskich

Fot. ufoncz

To największa atrakcja turystyczna Słowenii. Ta część Alp jest uznana za najdzikszą ze wszystkich i rzeczywiście zachwyca nienaruszoną przyrodą. Nie ma tu na razie takich tłumów, jak w innych pasmach alpejskich, co jest ich niebbywałą zaletą. Prawie cały obszar  Alp Julijskich zajmuje Triglavski Park Narodowy, w którego centrum leży groźnie wyglądający szczyt Triglav (2864 metrów).

Jak?
Do Lublany polecieć możesz liniami Adria Airways lub PLL LOT. Podróż w obie strony kosztuje ponad 1000 złotych.