Świńska grypa uderza w linie lotnicze

Świńska grypa uderza w linie lotnicze

W odpowiedzi na rozszerzającą się epidemię świńskiej grypy coraz więcej firm turystycznych i linii lotniczych odwołuje loty do Meksyku. Pierwszym krajem, który zamknął przed swoimi obywatelami granice źródła choroby, jest Kuba. Ale firmy z całego świata dołączają do kubańskiego rządu.

Na Kubie nie ma jeszcze żadnego potwierdzonego przypadku choroby, ale władze w Hawanie postanowiły dmuchać na zimne. Zawiesiły wszystkie połączenia lotnicze z Meksykiem na 48 godzin. Do tej pory dwie linie lotnicze - Cubana Airlines i Mexicana Airlines obsługiwały pięć połączeń dziennie. Kubę i wybrzeże Meksyku dzieli zaledwie 185 kilometrów, a lot trwa kilkadziesiąt minut.

Na podobny krok jak na razie nikt się jeszcze nie zdecydował. Ograniczenia wprowadzają za to niektóre firmy turystyczne. Brytyjskie Thomson Holidays i First Choice zdecydowały się skrócić pobyty swoim klientom w Meksyku i odwołały najbliższe loty do tego kraju. Thomas Cook zawiesił wyjazdu do tego kraju do 5 maja.

Także kanadyjski Transat kończy z wycieczkami do Meksyku. Loty będą zawieszone co najmniej do pierwszego czerwca.

Inną taktykę wybrały linie lotnicze. Loty do Meksyku nie są odwoływane, ale każdy pasażer, który się tam wybiera, w najbliższym czasie może za darmo zmienić lot lub jego datę. Tak robią między innymi British Airways, Iberia, United Airlines. AeroMexico, American Airlines, KLM. Na zmianę miejsca docelowego pozwala jednak tylko flagowy brytyjski przewoźnik.

Nie ma jeszcze żadnych sygnałów, że jakiekolwiek europejskie firmy planują zawiesić wyjazdy do Meksyku. Na wszelki wypadek warto jednak dowiedzieć się o to tuż przed planowaną podróżą.

Tym bardziej, że Unia Europejska poważnie zastanawia się nad zakazaniem lotów do Meksyku. Miałoby to zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się świńskiej grypy. Komisarz do spraw stosunków zewnętrznych w Unii Europejskiej Benita Ferrero-Waldner zaproponowała wstrzymanie wszelkich lotów z krajów Unii do Meksyku i wydezynfekowanie wszystkich lotnisk.

Linie lotnicze już odczuły skutki świńskiej grypy. Notowania akcji firm turystycznych i przewoźników poleciały na łeb na szyję. Najbardziej stracili giganci: Air France/KLM, British Airways oraz Lufthansa. Giełdowe spadki największych lotniczych firm w ciągu jednego dnia sięgnęły 6-11 proc. Największa brytyjska firma turystyczna, Thomas Cook straciła 6 proc. a wraz z rozwojem epidemii można się spodziewać, że sytuacja przewoźników będzie się jeszcze pogarszać.

Źródło: Dziennik