Treść strony

Treść główna

Laser nową formą terroryzmu?

laserPiloci dwunastu samolotów pasażerskich lądujących w niedzielę na międzynarodowym lotnisku Seattle-Tacoma zgłosili, że ktoś namierzał ich laserem. Promień lasera był skierowany bezpośrednio na kokpit. Po raz kolejny dał o sobie znać problem, z którym piloci borykają się od czasu wejścia na rynek tanich celowników laserowych kilka lat temu. Na szczęście nie doszło do tragedii.

Pilotowi jednego z 12 samolotów udało się dosyć dokładnie ustalić miejsce, z którego świecono laserem. Niestety Policja nie odnalazła winnych i to pomimo dwukrotnego przeszukania podejrzanego obszaru.

Według Federalnej Agencji do spraw Lotnictwa w ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba ataków laserowych wymierzonych w samoloty.

- Istnieje ogromne ryzyko, to mogło prowadzić do wypadku. Start i lądowanie to najbardziej niebezpieczne momenty każdego lotu - powiedział kapitan Bob Hesselbein ze stowarzyszenia pilotów linii lotniczych (Air Line Pilots Association). Zaznacza on, że nie było przypadków wykorzystania małych laserów w aktach terroryzmu. - Jest to jednak forma wandalizmu, nieważne czy umyślnego. - dodaje Hesselbein.

Niedzielny incydent nie jest pierwszym tego typu przypadkiem, chociaż ten był wyjątkowy z uwagi na skalę. Ostatnio 29 stycznia samolot Agencji Stanowej również padł ofiarą światła laseru. Pilotom bez problemów udało się zlokalizować budynek, z którego świecono. Miejsce zostało sprawdzone przez policję - jednej osobie grozi postawienie zarzutów.

Władze podkreślają, że dotychczas nie było żadnych wypadków spowodowanych przez lasery. Jednak namierzanie samolotów laserami jest przestępstwem federalnym, a piloci mają obowiązek zgłaszać wszelkie tego typu incydenty. Eksperci obawiają się, że może dojść do wypadku, gdyż światło lasera może oślepić pilotów, zwłaszcza w nocy. Już zanotowano przypadki tego typu. W 2004 roku chwilowoego porażenia wzroku doznał jeden z pilotów linii Delta Air Lines podchodzący do lądowania na lotnisku Salt Lake City International Airport a w 2008 roku w promienim lasera został oślepiony (również nie trwale) pilot kanadyjskich linii lotniczych WestJet. Oba te incydenty na szczęście nie doprowdziły do wypadku.

W 2004 roku Federalna Agencja do spraw Lotnictwa poddała grupę pilotów testom w symulatorze, badając reakcje na światło lasera. Ponad połowa z trzydziestu czterech badanych pilotów zgłosiła problemy – byli oślepieni, i musieli kryć się przed ostrym światłem. Czterech z nich próbowało ominąć światło, zaś pięciu powiedziało później, że gdyby taka sytuacja przytrafiłaby im się podczas prawdziwego lotu, a nie w symulatorze, nie wylądowaliby od razu, tylko spróbowali kolejnego podejścia. Już wtedy specjaliści wyrażali opinie, że ataki laserami małej mocy mogą stanowić nową formą terroryzmu.

Według specjalistów nie można bagatelizować skali problemu. Od początku 2009 roku zanotowano 148 tegop typu przypadków.

Źródło: CNN/sk
Alternatywne nazwy linii lotniczych
Ryanair: nowa baza i nowe połączenia z Polski!