Treść strony

1571-tanie-bilety-barcelona-el-prat

Wyszukiwarka biletów lotniczych

przelot złożony
1 pasażer
  • Dorośli od 18 lat-1+
  • Młodzież 12-18 lat-0+
  • Dzieci 2-12 lat-0+
  • Niemowlęta do 2 lat-0+
  • Wybierz
Szukaj
  • polska firma
  • 20 lat na rynku
  • 600 000 klientów
  • bezpieczne płatności
  • gwarancja najniższej ceny
Tanie loty. Szybko i wygodnie.

Treść główna

Bratysława

Macie już na koncie taki wyjazd gdy pogoda krzyżuje wszystkie lub prawie wszystkie plany? Tak mniej więcej wyglądał nasz pobyt w Bratysławie. Do stolicy Słowacji wybraliśmy się pociągiem relacji Warszawa -Budapeszt. Cena biletu w promocji to 29 E. O pociągu można powiedzieć, że jest na prawdę komfortowy, przedziały II klasy są przeznaczone dla 6 osób. Zdziwiło mnie, że jest w nich tyle miejsca na rowery.

Mniej więcej w połowie drogi zaczęło padać. Padało aż do Bratysławy... i kolejne 2 dni. Wszystko byłoby fajnie, w końcu pojechaliśmy wypocząć, ale na zwiedzanie Bratysławy mieliśmy tylko 2,5 dnia, a pierwsze dwa dni wyglądały mnie więcej tak:

Szaro, buro, ponuro. Nie nazwałabym tego na pewno pogodą na zwiedzanie. Mimo to nasze chodzenie w deszcz nie było bezowocne. Na placu obok Teatru Narodowego trafiliśmy na czytelnię na powietrzu. W taki oto budkach,w centrum miasta możecie za darmo poczytać dowolną książkę, która się tam znajduję. Zamysł fajny i jako miłośniczka książek całym sercem go pochwalam. Autorzy nie przemyśleli chyba do końca tego, że może się pojawić aż taki deszcz, który zmoczy większość książek... 

Choć mogłoby się wydawać, że na prawdę nic z tego nie wyjdzie i pojedziemy do Wiednia nie zwiedzając Bratysławy - zdarzył się mały cud. W środę na reszcie przestało padać! Szybko skontaktowaliśmy się z naszym gospodarzem z Airbnb i poprosiliśmy o przedłużenie pobytu o kilka godzin. Jan okazał się być na prawdę wyrozumiałym człowiekiem i pozwolił nam zostać nawet do 17 (pierwotnie mieliśmy się wymeldować o 11).

W tym miejscu pozwolę sobie wspomnieć o naszym noclegu. Jak już napisałam, wynajęliśmy mieszkanie na airbnb.pl. Mogłabym bardzo długo chwalić za równo naszego gospodarza Jana, który prawdopodobnie właśnie czyta moją relację (Ešte raz moc ďakujem! :) ) oraz jego mieszkanie. Polecam je na prawdę każdemu, a cytując kultowy film Kogel Mogel wchodząc do tego apartamentu z pewnością będziecie mogli powiedzieć "Marian, tu jest jakby luksusowo" :) LINK DO OFERTY

Wracając jednak do środy i naszego zwiedzania...  to wszystko co zobaczycie na zdjęciach zwiedziliśmy w 3 godziny. Nie jest tego dużo i po wizycie w Bratysławie na pewno pozostał niedosyt. Zostając dłużej w Bratysławie skracaliśmy swój pobyt w Wiedniu. Musieliśmy podjąć decyzję i z czegoś zrezygnować. Nie było to łatwe. Wszystko, oprócz przejazdu z mieszkania do pałacu prezydenckiego przeszliśmy na pieszo. Nie mieliśmy zbyt dużego wyboru, albo narzucimy sobie tempo, albo nie zobaczymy nic. Za parę godzin mieliśmy już być w Austrii.

Trolejbusem 203 dostaliśmy się do centrum. 15 minutowy bilet to koszt zaledwie 0,70 E. Miła odmiana,w Wiedniu nie było już tak kolorowo :) 4 przystanki od naszego mieszkania znajdował się pałac prezydencki.

Starówka w Bratysławie bardzo przypomina warszawską. Podobne budownictwo,  strefa wyłączona z ruchu samochodów, małe urocze kościoły. W słoneczny dzień, musi wyglądać naprawdę pięknie. 

Most SNP (Słowackiego Powstania Narodowego) i sławne UFO. Na szczycie mieści się restauracja, która może pomieścić ponad 400 osób. Nie jest to najtańsze miejsce na kolację, ale widoki są prawdopodobnie warte każdego wydanego euro. Miejsce można zarezerwować online, godziny zachodów słońca często są bookowane z dużym wyprzedzeniem,więc wizytę w UFO warto zaplanować z wyprzedzeniem.

Widok z Zamku Bratysławskiego. Zamek stanowi część Słowackiego Muzeum Narodowego.

Brama Michalska to jedyna zachowana brama miejska w Bratysławie. Podobno wybudowana ją w 1300 roku. Aktualnie w bramie mieści się muzeum.  

Cumil to jeden z najchętniej fotografowanych pomników w Bratysławie. Rzeźbę znajdziecie na starówce, nie trudno do niej trafić. Kanalarza zawsze otacza grupa turystów chcąca sobie zrobić pamiątkową fotkę. 

Największe wrażenie zrobił na mnie Niebieski Kościół. Zadziwia za równo kształtem jak i kolorem. Bardzo niebiesko jest również w środku- na ten kolor pomalowano nawet ławy. Czyż nie wygląda jak z bajki?

Około godziny 13:30 udaliśmy się na główną stację kolejową w Bratysławie. Kupiliśmy bilet na pociąg i w niecała godzinę dotarliśmy do Wiednia. Mieliśmy mały problem z kupnem biletów. Gdyby nie moje wypaczenie i dokładne sprawdzanie rezerwacji dostalibyśmy bilet dla jednej osoby, w obie strony. Na szczęście zorientowałam się w odpowiednim momencie u zdążyliśmy kupić drugi bilet. Jeśli nie czytaliście jeszcze relacji z Wiednia zapraszam na część 1 i część 2.

Bratysława jest idealnym miejscem na spędzenie weekendu. Nie jest przesycona zabytkami, ale mimo to bardzo urokliwa. Możecie tu na prawdę miło spędzić czas (nawet jeśli będzie padało ;] ). A co najważniejsze, jak na jedną z europejskich stolic, w Bratysławie nie jest aż tak drogo. 

Pies KLM do zadań specjalnych
Airbus'em A380 w barwach Air France do Hongkongu