Panorama Phoenix położonego na równinie pośród wzgórz

Fot. Wikipedia

Pierwsze spostrzeżenie jakie nasuwa się nam po przekroczeniu granic miasta Phoenix w Stanach Zjednoczonych to fakt, że jest tutaj okropnie gorąco. Nic dziwnego - największe miasto stanu Arizona znajduje się pośród pustynnych krajobrazów, z rzadka tylko pokrytych rachityczną roślinnością odporną na skrajne temperatury i wyjątkowo suchy klimat. Mimo iż szczególnie latem klimat jest trudny do wytrzymania, to jednak w porównaniu z nieustannym deszczem jaki może nam zaoferować na przykład Wielka Brytania, miasto w którym właściwie zawsze świeci słońce, wydać się może rajem. Od tutejszej pogody wziął się również przydomek, jakim określa się Orlando – Dolina Słońca.

Miasto jest lokalnym centrum gospodarczym i przemysłowym – znajdują się tutaj rożne zakłady produkcyjne, fabryki, ważne biura i instytucje finansowe. Poza tym jest to oczywiście centrum administracyjne całego stanu. Najważniejsze gałęzie przemysłu reprezentowane w Phoenix to usługi rolnicze oraz górnicze, elektronika, przemysł lotniczy, włókiennictwo oraz przemysł chemiczny i kosmetyczny, a także przetwórstwo rolno – spożywcze.

Phoenix jest miastem bardzo rozległym, jednak w porównaniu do innych ogromnych ośrodków miejskich USA sprawia wrażenie prowincji. Wrażenie jest intensywniejsze tym bardziej, że większość jego powierzchni charakteryzuje się podmiejskim typem zabudowy – licznymi, równo rozmieszczonymi wzdłuż prostych uliczek, jednorodzinnymi domkami - identycznymi aż po horyzont, w których przedstawiciele klasy średniej spędzają swój żywot. Wprawdzie przyznać trzeba, że Phoenix posiada tzw. downtown, jednak jak na miasto o ponad półtoramilionowej społeczności, położone w aglomeracji o dwukrotnie większej liczbie mieszkańców, jest ono wyjątkowo ubogie i składa się na nie ledwie kilka czy kilkanaście drapaczy chmur oraz nieco większa liczba wielopiętrowych budynków o mniejszych gabarytach. Mimo wszystko jednak panorama Phoenix jest zachwycająca, szczególnie jeśli zadamy sobie trochę trudu i wdrapiemy się na któreś ze wzgórz otaczających miasto. Naprawdę niesamowite doświadczenie, tym bardziej, że miasto leży na równinie, a otaczające góry zaczynają się nagle stromymi ścianami, wyrastającymi wprost z dna doliny.

Phoenix niechlubnie słynie z przestępczości. Głównie dotyczy to jednak meksykańskich karteli narkotykowych, a w małym stopniu drobnej przestępczości. Największe zagrożenie występuje tutaj ze strony Latynosów. Rocznie około 350 osób porywanych jest przez meksykańskie kartele w Phoenix i okolicach, chociaż do granicy z Meksykiem jest stąd aż 250 kilometrów. Na szczęście ani turyści, ani przeciętni mieszkańcy nie mają w tej kwestii powodów do obaw.

Niewielka gęstość zaludnienia obszarów wokół Phoenix, a także suchy, ciepły i pogodny klimat powoduje, że w mieście chętnie osiedlają się ludzie z pozostałych cześć Stanów Zjednoczonych, w tym również polscy emigranci, na przykład z Chicago. Młodzi ludzie widzą w tym mieście dla siebie szansę na rozwój i mniejszą konkurencję, a staruszkom bardzo dobrze służy tutejsze suche powietrze, łagodzące między innymi objawy chorób reumatycznych i oddechowych. Tak więc miasto każdemu może zaoferować coś atrakcyjnego i dostosowanego do konkretnych potrzeb. Phoenix tętni życiem i ma niespożytą energię, do tego rozwija się bardzo dynamicznie, co przyciąga kolejnych mieszkańców.

Kiedy lecieć?

W sezonie zimowym, kiedy robi się w Phoenix chłodniej, pobyty w tym mieście są wskazane ze względów zdrowotnych – właśnie w związku z wymienionymi już chorobami reumatycznymi, niewydolnościami układu oddechowego oraz krążeniowego oraz innymi. Latem po prostu jest tutaj za gorąco, by starsze lub chore osoby mogły się tutaj dobrze czuć. Jest to jednak wtedy ośrodek wypoczynkowy, gdzie Amerykanie przyjeżdżają rozkoszować się piękną pogodą (w roku jest około 40 dni z opadami, a przez całe lato ilość godzin słonecznych to około 85 – 90 w każdym miesiącu).