Lufthansa dalej strajkuje! Tylko w sobotę odwołano 520 lotów

​Personel pokładowy linii Lufthansa kontynuuje tygodniowy strajk. Choć na niedzielę ogłoszono jednodniowe zawieszenie akcji, to dziś kolejne loty będą odwoływane według planów związkowców. Tyko w piątek niemieckie linie zmuszone zostały do odwołania 290 lotów, w tym 23 połączenia międzykontynentalne, co w praktyce oznaczało 40 tysięcy pasażerów, którzy nie polecieli planowanym kursem. W sobotę Lufthansa odwołała kolejne 520 lotów.

Jak zapowiedział przewodniczący związku zawodowego Ufo Nicoley Baublies, reprezentującego 19 tysięcy członków personelu pokładowego - na początku tygodnia strajk rozszerzony zostanie na trzy lotniska - we Frankfurcie nad Menem, w Duesseldorfie oraz w Monachium. Strajk stewardes i stewardów rozpoczął się dziś po godz. 4:30 i potrwa do 23:00 oraz o godzinę dłużej w przypadku lotniska monachijskiego.

Tylko w poniedziałek odwołanych może zostać aż 900 lotów. Jak donos TVN24bis - kierownictwo Lufthansy oraz przedstawiciele związku zawodowego Ufo spotkają się jeszcze dziś, aby negocjować w sprawie przebiegu strajku. Pracodawca przedstawić ma nowe propozycje dotyczące spornych kwestii warunków zatrudnienia.

Zapowiedziany strajk stanowi kontynuację sporu trwającego już 2 lata. Powodem niezadowolenia członków ekipy pokładowej jest m.in. mniej korzystny dla pracowników projekt zmian warunków przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.

W ciągu dwóch lat piloci Lufthansy przeprowadzili 13 strajków, domagając się m.in. wyższych płac oraz utrzymania korzystnego dla nich systemu wcześniejszych emerytur. Trwający obecnie tygodniowy strajk jest najdłuższy w historii linii Lufthansa i według zapewnień związkowców potrwa nie dłużej niż do 13 listopada.