Weekend w Toruniu

Toruń jest miastem, które ma bardzo wiele do zaoferowania. Nie doznał on znacznych zniszczeń podczas II wojny światowej i bardzo dobrze zachował swoją charakterystyczną zabudowę. Dzięki temu świetnie się nadaje do weekendowego wyjazdu. Wszystkie ważniejsze zabytki można zwiedzić na pieszo, ponieważ miasto nie jest zbyt rozległe. Historia Torunia to prawie 800 lat. Przez ten czas wiele się tam wydarzyło, lecz dawna architektura pozostała bez zmian i jest na bieżąco konserwowana. To także miejsce magiczne, z którym związane jest wiele osobistości np. Mikołaj Kopernik. Toruń przyciąga różnorodnością i zachowaniem właściwie w niezmieniony stanie licznych zabytków, co na mapie Polski stanowi rzadkość, w odniesieniu do czego powstało słynne hasło reklamowe: „Toruń - gotyk na dotyk”. Jeśli jeszcze tam nie byliśmy, to warto poświęcić jeden weekend aby nadrobić zaległości i przenieść się na chwilę w przeszłość.

Weekend w Toruniu

Fot. Jeroen Fossaert

Dzień pierwszy

W Toruniu zwiedzanie warto rozpocząć od najstarszej części, czyli Zespołu Staromiejskiego. Składa się on z: Starego Miasta, Nowego Miasta oraz Zamku Krzyżackiego. O jego wyjątkowości świadczy to, że został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Zwiedzając go, będziemy zachwyceni oryginalnymi średniowiecznymi budowlami monumentalnymi, czy to sakralnymi czy świeckimi. Jedno jest pewne - reprezentują one najwyższe osiągnięcia gotyckiej architektury ceglanej w Europie. Toruński Zespół Staromiejski to także miejsce, gdzie toczy się codzienne życie współczesnych mieszkańców. Czekają tam na nas sklepy z pamiątkami, restauracje oraz urokliwe, brukowane uliczki. Przy odrobinie szczęścia załapiemy się także na jeden z pokazów walk rycerskich (wystarczy sprawdzić w internecie co się dzieje, w czasie kiedy planujemy przyjazd). Najlepiej zdać się na swój zmysł turystyczny, pozwolić na spontaniczność i zajrzeć z ciekawością w każdy zakamarek. Gdy tylko opuścimy ruiny zamku, możemy powoli udać się w kierunku Starego i Nowego Miasta. W pierwszej kolejności, aby poczuć czym naprawdę jest gotyk powinniśmy odwiedzić Katedrę Świętojańską. Jest to wysoka, gotycka hala z czerwonej cegły, co ciekawe, ma ona drugi z największych dzwonów w Polsce – siedmiotonowy „Tuba Dei”. Stanowi ona także miejsce chrztu Mikołaja Kopernika oraz pochowania serca króla Jana Olbrachta. Po wyjściu z Katedry, najlepiej kierować się w stronę rynku, podziwiając po drodze kolejne świetnie zachowane budynki mieszkalne. Kamienica Pod Gwiazdą to dobre miejsce, jeśli dla odmiany chcemy obejrzeć nietuzinkowe kolekcje wyrobów z kamieni półszlachetnych, ceramiki i tkanin. Pochodzą one z Chin, Syjamu, Tybetu Indii i Japonii. Oprócz wyrobów artystycznych, znajdziemy tam przede wszystkim obiekty o dużej wartości historycznej – porcelanowe wyroby z grawerowanymi symbolami i numerami inwentarza kolekcji Augusta II Sasa i inne ciekawostki. Na rynku, punktem obowiązkowym jest kopiec, czyli pomnik Mikołaja Kopernika. Trafimy tam intuicyjne po wyjściu z Kamienicy Pod Gwiazdą, kierując się jedynie kilka metrów w prawo. Jest to miejsce spotkań Torunian oraz najbardziej rozpoznawalny plac w mieście. Naprzeciwko pomnika, w niewielkiej odległości, znajduje się jeden z dwóch w Polsce Dworów Artusa. Niegdyś był on siedzibą Bractwa św. Jerzego, czyli ekskluzywnego stowarzyszenia kupców oraz zamożnego patrycjatu Torunia. Odbywały się tam ważne spotkania, między innymi w 1466 roku zawarcie II pokoju toruńskiego likwidującego państwo krzyżackie. Obecnie odbywają się tam imprezy okolicznościowe, a w ciągu dnia jest on otwarty dla odwiedzających turystów. Wychodząc z Dworu Artusa, możemy przejść na drugą stronę deptaka i udać się do Ratusza Staromiejskiego, gdzie mieści się Muzeum Okręgowe. Jego zbiory we wspaniały sposób obrazują dorobek kulturowy Torunia. Szczególnie ciekawa jest Sala Mieszczańska, gdzie w 1645 roku odbyło się Colloquim Charitativum oraz obrady sejmu (lata 1519 do 1626). Świadectwem tego jest galeria portretu patrycjatu toruńskiego z XVI-XIX wieku. Oprócz zbiorów sztuki, w muzeum znajdziemy toruńskie rzemiosło, np. formy do pierników, intarsje, a także monety. Korzystając z okazji odwiedzenia ratusza, nie można zapomnieć o Sali Królewskiej, gdzie znajdziemy najstarszy poczet królów polskich. Jeśli nie mamy lęku wysokości, możemy udać się na wieżę ratuszową i podziwiać miasto z lotu ptaka. Jeśli podczas zwiedzania gotyckiego dorobku kulturowego, poczuliśmy się głodni to wychodząc z Ratusza znajdujemy się w najlepszej okolicy, by się posilić. W porze obiadowej, zwłaszcza latem ciężko jest o wolny stolik, ale wystarczy się przejść się dookoła rynku i na pewno trafimy coś co nas zainteresuje. A wybór jest duży: od staropolskich restauracji serwujących pieczone mięsa, po włoskie knajpki z lekkimi sałatkami lub pierogarnię. Nie bójmy się także restauracji ukrytych w bocznych uliczkach – możemy tam znaleźć ciekawe lokale umieszczone w niesamowitych piwnicach.

Toruń na weekend

Fot. Jeroen Fossaert

Po obiedzie, ruszamy dalej na podbój miasta. Możemy zacząć od wizyty w Krzywej Wieży, czyli dawnej baszty miejskiej z czasów systemu obronnego murów. Jak sama nazwa wskazuje, jest ona pochylona – dzieje się tak za sprawą gliniastego i niestabilnego gruntu. Obecnie stanowi jedną z najczęściej fotografowanych budowli oraz symbol miasta. Po odwiedzeniu wieży, możemy udać się na pieszo do Domu Kopernika. Mieści się on pod adresem Kopernika 15/17 i przyjmuje się, że stanowi miejsce narodzin słynnego astronoma. Kiedyś ta ulica nazywała się św. Anny, dlatego możemy też pytać o ten adres. Oprócz upamiętnienia osobowości uczonego, budynek stanowi także wyjątkowy obiekt pod względem wartości estetycznej. Są to dwie późnogotyckie kamienice, pochodzące z końca XV wieku i przebudowane w XIX wieku. W trakcie rekonstrukcji, zdecydowano także przywrócić dawną fasadę o schodkowym szczycie i maswerkowych dekoracjach malarskich. Mówiąc o Mikołaju Koperniku, nie można zapomnieć o odwiedzeniu Planetarium. Trafimy tam na pieszo, idąc cały czas w stronę fosy staromiejskiej. Budynek bardzo łatwo poznać z daleka, ponieważ zamiast zwykłego zadaszenia posiada on kopułę. Od środka kopuła służy jako tło, na którym wyświetlane są interaktywne pokazy ekspozycji Geodium. Pokaz na który trafimy wprawia wszystkich w magiczny nastrój - na sali jest ciemno i można się poczuć jak pod prawdziwym, gwieździstym niebem. Jak już wyjdziemy z Planetarium, będzie późny wieczór. O tej porze Toruń wygląda bardzo pięknie - zabytki są podświetlone i zachęcają do robienia pamiątkowych zdjęć. Przed snem warto poświęcić kilka chwil, na beztroskie spacerowanie po uliczkach, gdzie oprócz podziwiania architektury możemy natknąć się na bary i kawiarnie przepełnione ludźmi celebrującymi weekend. Jeśli czujemy się na siłach, możemy skoczyć na drinka lub piwo w Rynku i poczuć klimat prawdziwego, toruńskiego wieczoru. Bez problemów też znajdziemy miejsce z muzyką na żywo, a jeśli zechcemy czegoś nietypowego to w sezonie letnim możemy skorzystać z Barki, która jest przycumowana na Wiśle - na pewno ją dostrzeżemy z daleka idąc z Rynku Bulwarem Filadelfijskim.

Drugi dzień

Drugi dzień w Toruniu warto zacząć od orzeźwiającego spaceru wzdłuż Bulwaru Filadelfijskiego. Biegnie on wzdłuż Wisły pomiędzy dwoma mostami. W każdej chwili możemy także przejść na drugą stronę ulicy, skąd łatwo dostać się do Rynku i zamówić poranną kawę. Zwiedzanie najstarszych i sztandarowych punktów miasta mamy już za sobą, jednak warto udać się do Centrum Sztuki Współczesnej, które zostało otwarte kilka lat temu i ma bardzo dużo do zaoferowania. W zależności od czasu wizyty w Toruniu, w CSW odbywają się różne eventy: od typowo artystycznych po wydarzenia biznesowe poświęcone np. tematyce zrównoważonego rozwoju miast. Do CSW przynależy także Kino Centrum o bardzo interesującym repertuarze. Prezentuje przede wszystkim europejskiej przykłady filmów artystycznych, więc z pewnością załapiemy się na pokaz nieszablonowych filmów z historii kinematografii. Seanse rozpoczynają się w godzinach popołudniowych, zatem jeśli się zdecydujemy na kino to będziemy mieć jeszcze chwilę, żeby skoczyć na Rynek na obiad i po pierniki. Po seansie prawdopodobnie będzie już czas na powrót do domu. Jeśli korzystamy z PKP, musimy zarezerwować około 30-40minut na dojazd do dworca. Natomiast, jeśli przyjechaliśmy samochodem to możemy być spokojni - w niedzielę nie powinniśmy zostać zaskoczeni przez korki. Rozstając się z Toruniem, nie można zapomnieć o jeszcze jednym miejscu – Kępie Bazarowej. Będąc tam, możemy podziwiać nadwiślańską panoramę, okrzykniętą drugim z siedmiu cudów Polski. Możemy się tam dostać z rynku przez most Piłsudskiego - pieszo, autobusem lub samochodem. Znajduje się ona po drugiej stronie Wisły więc będziemy mieć blisko na PKP lub na trasę wylotową.

Toruń nocą

Fot. Milosz1

Komunikacja w Toruniu

W Toruniu najlepiej poruszać się pieszo, ponieważ część zabytkowa i muzea znajdują się blisko siebie. Spacerując mamy szansę dostrzec więcej interesujących miejsc. W mieście jeżdżą także autobusy.

Gdzie spać

Mamy dwie opcje - tańszą, czyli miejsca typu: Dom Turysty i hostele, gdzie nocleg to maksymalnie 30 - 40zł. Znajdują się ok. 20 min od Rynku. Jeśli możemy wydać więcej pieniędzy, wtedy mamy do wyboru hotele w okolicach Zespołu Staromiejskiego. Nocleg w 2-gwiazdkowym hotelu to około 70zł/dobę. Sprawdź też: hotele Toruń.

Ile kosztuje zwiedzanie

• Centrum Sztuki Współczesnej- 10zł/os Kino Centrum - ok 10-25zł
• Planetarium - 12zł
• Kamienica pod Gwiazdą - 7zł
• Muzeum Okręgowe - 10zł
• Wstęp do Ratusza i na wieżę - 15zł
• Dwór Artusa - 6zł zwiedzanie z przewodnikiem. Dobrze jest wcześniej tam zadzwonić i sprawdzić, czy w danym terminie nie odbywają się tam żadne imprezy.
• Dom Kopernika – 10zł
• Bilet jednorazowy na autobus – 2,70zł
• obiad - od 8 zł w lokalu o „studenckim” standardzie, od 35 zł w restauracji za 2-daniowy obiad.
• piwo - ok 6zł
• pierniki - od 1,5 zł za „Katarzynki”, 20 zł za duże pierniki ozdobne