Treść strony

  • polska firma
  • 20 lat na rynku
  • 600 000 klientów
  • bezpieczne płatności
  • gwarancja najniższej ceny

Treść główna

Kilka nieznanych faktów na temat palenia w samolocie

Kilka nieznanych faktów na temat palenia w samolocie

Wybierasz się w wielogodzinną podróż samolotem i zastanawiasz się, jak ją przetrwasz bez przerwy na dymka? Zanim spróbujesz ominąć przepisy i zaciągniesz się dymem na pokładzie, sprawdź kilka nieznanych faktów na ten temat!

Zakaz palenia jest coraz powszechniej obowiązującym przepisem. Dlatego absolutnie nie dziwi, że dotyczy on także przelotów samolotem. Jednak nie zawsze tak było. Pierwszym państwem, które wprowadziło takie obostrzenie były Stany Zjednoczone. Miało to miejsce w 1998 roku i było efektem polityki zmierzającej do zwiększenia bezpieczeństwa lotów i pasażerów. Wzorem USA, kolejne kraje wprowadziły również u siebie takie przepisy.

Surowe kary

Jak linie lotnicze egzekwują przestrzeganie przepisów? Wlepiając mandaty. A te mogą być bardzo wysokie, a kwota jaką przyjdzie ci zapłacić za chwilę zapomnienia, zależy od regulacji danego państwa (np. w Ameryce palacz dostaje mandat w wysokości 5 tysięcy dolarów). To jednak nie koniec przykrych konsekwencji. Dym na pokładzie samolotu może zostać zinterpretowany przez załogę jako potencjalne niebezpieczeństwo i w efekcie zmusić do awaryjnego lądowania. Naturalnie rachunek za taki dodatkowy postój trafia do niecierpliwego palacza. Niektóre linie lotnicze dają także dożywotni zakaz korzystania z ich usług. Dlatego zanim zaciągniesz się nikotynowym dymem na pokładzie samolotu, zastanów się czy na pewno Ci się to opłaca!

Biurokracji nie przechytrzysz

Nie myśl jednak, że się łatwo wykpisz e-papierosem. Ustawa, która reguluje przepisy odnoście miejsc, w których można palić wyroby tytoniowe, nie uwzględnia jeszcze ich elektronicznych odpowiedników. Dlatego niektórym mogłoby się wydawać, że palenie e-papierosa to doskonała recepta na głód nikotynowy na pokładzie samolotu. Niestety, sprawa nie jest taka prosta. Zabronione jest korzystanie z własnych inhalatorów elektrycznych, którymi de facto są e-papierosy. Zabranie e-paperosa na pokład samolotu zależy często również od dobrej woli załogi. Co ważne, niektóre linie prowadzą ich własną sprzedaż. Innymi słowy, jeśli zakupisz u nich urządzenie, hulaj dusza, piekła nie ma. 

Natomiast jeśli bardzo chcesz zabrać w miejsce podróży swojego e-papierosa, możesz go przewieźć w bagażu rejestrowanym (choć dokładne wytyczne należy sprawdzić w regulaminie przewoźnika). Zazwyczaj dozwolone jest dobranie do niego jedynie dwóch baterii zapasowych. Natomiast objętość płynu smakowego do e-papierosa nie może przekraczać 100 ml i musi być szczelnie zapakowana. b2ap3_thumbnail_e-cigarette-668452_1280.jpg

Nieoczywiste zapalniczki

W przypadku zapalniczek sprawa jest o tyle skomplikowana, że ich przewóz uzależniony jest od polityki linii lotniczych oraz od typu samej zapalniczki. Niektórzy przewoźnicy surowo zabraniają przewożenia zapalniczek zarówno w bagażu podręcznym jak i rejestrowanym, inni z kolei dopuszczają możliwość przewozu na określonych warunkach.

Jak widać podróż samolotem może być sporym wyzwaniem dla palaczy. Surowe przepisy i obostrzenia są jednak nieugięte i bezwzględnie trzeba się do nich stosować. Może jednak wielogodzinny lot okaże się doskonałym pretekstem do zerwania z nałogiem?

Papierowa kosmetyczka Paprcuts - prezentacja produ...
Mapa - Afryka bez eboli

Alerty cenowe

Ustaw gdzie i kiedy chcesz lecieć, a my zajmiemy się resztą!

Najlepsze okazje

Czas pomyśleć o MAJÓWCE! Sprawdź okazje na długi weekend!10 ofert od 376 Sprawdź Tanie loty z Polski od Wizz Air30 ofert od 104 Sprawdź Tanie loty na greckie wyspy! Zakręci Wam się w głowie od tego piękna13 ofert od 306 Sprawdź Tanie loty z Warszawy! Ruszaj w podróż30 ofert od 120 Sprawdź