To miasto dosłownie zasypał śnieg! Białe Święta w wersji ekstremalnej!

Marzenia o białych świętach w tym roku się w Polsce nie spełniły. Ale być może nie ma czego żałować patrząc na rekordowe opady, jakie miały miejsce w USA. Jedno z tamtejszych miast zniknęło pod śniegiem. Dosłownie!

W mieście Erie w stanie Pensylwania odnotowano rekordowe opady śniegu. Ogłoszono nawet stan klęski żywiołowej. Biały puch zasypał ulice i domy na kilka metrów wzwyż. Mieszkańcy miasteczka nie mogą opuścić mieszkań ani do nich wrócić. Wszelki ruch stał się niemożliwy. 

W samym Erie spadł średnio ponad metr śniegu, natomiast w innych miejscach na północy Stanów opadów było jeszcze więcej. Dodatkowym zagrożeniem dla mieszkańców jest trzaskający mróz. Spora część dróg jest nieprzejezdna, mimo starań drogowców. Pługi śnieżne są bezustannie w ruchu, jednak na efekty odśnieżania trzeba będzie jeszcze poczekać. 

Mieszkańcy terenów dotkniętych olbrzymimi opadami śniegu muszą liczyć na pomoc z powietrza. Niezbędne leki czy prowiant dostarczany jest na żądanie przez wolontariuszy lub helikoptery. Władze zasugerowały również by osoby, które wyjechały na święta, przełożyły swój powrót na późniejszy termin.

Whiteout Christmas: Erie, Pennsylvania shatters snowfall record with 53 inches in 2 days https://t.co/VgIZamHAzx pic.twitter.com/c7dMnQg7n0

— PIX11 News (@PIX11News) December 27, 2017

STORM WATCH: This is UNREAL. NWS just reported Erie, PA picked up 19" of new snow between midnight and 6AM this morning. The total from the storm that started Christmas Day is now 53". That's the highest 2-day total EVER recorded in Pennsylvania. https://t.co/vM75cr7wsl pic.twitter.com/XdHdTrGxkB

— KDKA (@CBSPittsburgh) December 26, 2017

ERIE, PENNSYLVANIA GOT OVER 53 INCHES OF SNOW IN 24 HOURS. 😳

I love snow, but this looks miserable. pic.twitter.com/dk409SxGnW

— Jordan Strack (@JordanStrack) December 26, 2017

Fot. Pixabay