Szkice hiszpańskim piórkiem

Podczas ostatniego pobytu we Wrocławiu postanowiłam odwiedzić Ogród Zoologiczny, pomysł był  trochę nietypowy, ponieważ mój wyjazd związany był ze Świętem Zmarłych.  Ale nic nie stało na przeszkodzie, aby zobaczyć oficjalnie otwarte kilka dni wcześniej  (26 października).  Arfykarium, obiekt unikatowy na skalę światową.  W praktyce termin okazał się doskonały, z uwagi na małą ilość osób zwiedzających, co umożliwiło spokojne zwiedzanie i robienie zdjęć.

Afrykarium znajduje się bardzo blisko głównego wejścia do Ogrodu Zoologicznego. Jest to olbrzymi obiekt zajmujący działkę o powierzchni prawie 1,9 ha. Kubatura obiektu to ponad 184 000 m3, długość  -160 m, szerokość -54 m.

Przed Afrykarium utworzono duży, płytki zbiornik wodny z drobnymi kamyczkami na dnie. Nie wiem jednak czemu to ma  służyć.

Hol główny

Morze Czerwone - wielka rafa koralowa

Rafy koralowe Morza Czerwonego stanowią jedyny w swoim rodzaju ekosystem, w którym żyją liczne gatunki gąbek, mięczaków, żółwi oraz setki gatunków ryb. Ta część ekspozycji na razie jest dosyć skromna, ale trzeba poczekać aż się ten sztuczny ekosystem rozwinie.

Nil - najdłuższa rzeka na Ziemi

Kontynuując wędrówkę odwiedzamy okolice Nilu. Zobaczymy tu wtopione w skały akwaria. W ciemności podziwiać możemy unikatową faunę jezior Wielkiego Rowu Afrykańskiego. Z tarasu widokowego zaobaczymy malowniczą panoramę z hipopotamami i antylopami. Niestety wodospad nie był czynny, a niektóre przejścia zagrodzone były taśmą. Pewnie w dniu wielkiego otwarcia nie wszystko jeszcze było gotowe. 

Kanał Mozambicki - między Afryką a Madagaskarem

W ogromnych szybach akwarium możemy zobaczyć rekiny, płaszczki, żółwia (chyba jeden) i wiele  gatunków różnych ryb. Powoli dochodzimy do akrylowego tunelu o długości 18 m, z którego możemy podziwiać całe życie podwodne. Dla mnie jest to najbardziej atrakcyjne miejsce w Afrykarium. W podobnym tunelu  byłam w Oceanarium, w Szanghaju.

W pewnej chwili do akwarium zeszło dwóch nurków. Jak się okazało musieli zabrać chorą lub już martwą płaszczkę.

Statek - restauracja

Tej części niestety nie widziałam. Przypuszczam, że nie była jeszcze czynna.  Ma to być wrak statku "rozbity" na Wybrzeżu Szkieletów pełniący podwójną rolę restauracji i punktu widokowego umożliwiającego obserwację zwierząt zarówno na lądzie jak i pod wodą, na dolnym pokładzie ma być ekspozycja ryb, koników moskich i meduz. 

Punkt widokowy wyraźnie zastawiony był jeszcze płotem.

Wybrzeże Namibii - pingwiny i kotiki afrykańskie

Plaże Wybrzeża Namibii usytuowane są na zewnątrz Afrykarium i otoczone skarpą, z zachowanym wiekowym drzewostanem, tam właśnie znajdują się wybiegi pingwinów przylądkowych i kotików afrykańskich. Jednak pingwiny od zewnątrz zupełnie nie były widoczne.

 Zobaczyłam  je przez okno, przechodząc korytarzem. Trochę był problem ze zrobieniem zdjęć, przez szybę "pod słońce".

 Kotiki afrykańskie jeśli nie dopłyną do brzegu swojego obszernego basenu, to niestety nie są widoczne.

Na poprzednim, mniejszym wybiegu kotiki przez zamontowaną szybę były bardzo dobrze widoczne podczas swoich podwodnych harców. Tym razem kotików nie udało mi się zobaczyć na nowym wybiegu, a stary wybieg stał pusty.

 Dżungla Kongo - krokodyle i manaty

W tej części Afrykarium możemy poruszać się dwiema niezależnymi ścieżkami, które spotykają się w podwodnym amfiteatrze. Możemy tu zobaczyć krokodyle i manaty zwane też syrenami lub krowami morskimi. 

Afrykarium jest bardzo interesującym obiektem, który na pewno przyciągnie do wrocławskiego ZOO duże rzesze zwiedzających. Jeśli chodzi o mnie, to przebywałam tam prawie dwie godziny oglądając wszystko, co było do zobaczenia i sfotografowałam wszystko, co mnie zaciekawiło. Cały wystrój wnętrza trochę przypomina mi Tropikalną Wyspę k/Berlina.  Mam też wrażenia, że jak na tak okazały obiekt to samych zwierząt widziałam niewiele. Ryb pewnie jest dużo, ale trochę "gubią" się w tych ogromnych akwariach. Nie podobało mi się akwarium manatów, bardzo ubogie, ze ścianami z betonu.  Myślę, że z czasem jak już wszystko bedzie ukończone, jak przybędą nowi mieszkańcy i rozrośnie się  świat podwodny będzie jeszcze ciekawiej.

Podam jeszcze trochę ciekawostek o Afrykarium wyrażonych liczbowo:

1. Przy budowie Afrykarium zużyto 36 000 m3 betonu i 4 800 ton stali, wykopano i wywieziono 100 000 m3 ziemi.
2. Aby zasolić basen Morza Czerwonego i wyprodukować wodę morską potrzebne było 140 ton soli.
3. Wymiana (przefiltrowanie) wody w każdym ze zbiorników trwa około godziny.
4. W okresie najbardziej wzmożonych działań na terenie budowy pracowało około 700 osób podczas jednej zmiany, w 3 zmianowym systemie pracy.
5. W Afrykarium posadzonych zostanie docelowo około 4500 roślin. By je zasadzić zużyte zostanie  2700 m3 ziemi. Najwyższe drzewa mają 12 m wysokości, a najcięższe - masę nawet 2,5 tony.
6. W całym Afrykarium, tj. w basenach ekspozycyjnych, filtrach, odstojnikach oraz kilometrach rur będzie w obiegu 15 000 000 litrów wody czyli 15 000 m3, to tyle wody ile mieści się w 6 basenach olimpijskich. Sama woda w Afrykarium ma masę15 tyś. ton, czyli tyle co 100 wielorybów lub 3000 dorosłych słoni.

źródło ciekawostek: www.afrykarium.com.pl