Treść strony

1426-%E3%83%AA%E3%82%B5%E3%82%A4%E3%82%AF%E3%83%AB-risaikuru

Wyszukiwarka biletów lotniczych

przelot złożony
1 pasażer
  • Dorośli od 18 lat-1+
  • Młodzież 12-18 lat-0+
  • Dzieci 2-12 lat-0+
  • Niemowlęta do 2 lat-0+
  • Wybierz
Szukaj
  • polska firma
  • 20 lat na rynku
  • 600 000 klientów
  • bezpieczne płatności
  • gwarancja najniższej ceny
Tanie loty. Szybko i wygodnie.

Treść główna

Nie możesz tego przegapić! Jezioro w Tajlandii zabarwiło się na różowo

Nie możesz tego przegapić! Jezioro w Tajlandii zabarwiło się na różowo

W Toruniu na osiedlu, na którym mieszkałam z Lubym, od dawna (długo przed ustawą) stały śmietniki do segregacji. Oczywiście dla niego absolutnie oczywistą sprawą było, że trzeba wszystko porozdzielać. Widać, że po prostu ma to w głowie, bo robił to wszystko bez zastanowienia. Od razu zaczął osobno stawiać szkło, metal, plastik czy papier. Chcąc nie chcąc, reszta lokatorów się do tego porządku dostosowała. ;) 

www.city.naha.okinawa.jp

 

W Japonii podstawowy podział śmieci to: takie, które da się spalić i te odporne na ogień. Ale to oczywiście nie koniec. Japonia krajem dużym nie jest więc miejsca na przechowywanie śmieci za bardzo nie ma. W latach ‘90 pojawiły się regulacje prawne by zwiększyć świadomość ekologiczną i co za tym idzie palić jak najmniej śmieci. Zaczęto więc promować recycling. 

Japończycy są bardzo świadomi potrzeby segregowania śmieci (chociaż niekoniecznie całej idei ekologii) jednak jest to dość skomplikowane. Pojawiają się wątpliwości – jak u nas – co gdzie utknąć. No bo, co np. zrobić z pudełkiem po pizzy? Dać to do papieru? Odpadów spalarnych? Innych? Albo plastikowe butelki… plastik plastikowy nie jest równy. 

Śmieci trzeba zapakować do odpowiedniego worka, który można nabyć w tzw. convenience stores i supermarketach. Różne rodzaje wywozi się w różne dni (tak jak u nas) więc należy pilnować kalendarza. 

Jest też oczywiście sekcja śmieci dużych (sodai-gomi), np. mebli, których wywóz trzeba zamówić. Zwiększony ruch w tym zakresie jest w okresie przeprowadzkowym czyli od lutego do kwietnia (wtedy zaczyna się nowa praca czy szkoła). A sprzęt? W Japonii jest prawo nakazujące producentom lodówek, komputerów, telewizorów itd. zabieranie takich śmieci i poddawanie ich recyklinglowi. Info o tym jak załatwić taki wywóz - na stronach producentów. :) 

W jakimś japońskim serialu sprawa segregowania śmieci była pokazana jako jedno z ważniejszych zadań należących do gospodyni domowej. Sąsiadka, która jej nie lubiła (już nie pamiętam o co chodziło) czasem zakradała się do wystawionych worków i coś dorzucała albo podmieniała. Skutkiem tego było zaleganie tychże worków, bo ekipa wywożąca śmieci źle posortowanych odpadków nie zabiera. To z kolei przynosiło wstyd nie tylko pani gospodyni, ale i całej rodzinie. Sąsiedzi gadali, rzucali ukradkowe spojrzenia – co za ułomna kobieta! Oczywiście to tylko serial i należy unikać generalizacji, że tak jest zawsze i wszędzie. Wszystko pewnie zależy od środowiska. ;) Moi sąsiedzi kiedyś też coś źle zrobili ze śmieciami i nie zabrano wszystkich worków, które wystawili, ale nikt nie przywiązał do tego większej wagi. ;) 

Jak byłam w Tokio to wszędzie stojące worki napełnione np. butelkami natchnęły mnie do drążenia tematu. Luby z właściwym sobie spokojem stwierdził, że nie ma w segregowaniu nic nadzwyczajnego i lepiej się nie mylić, ale bez przesady. Zastanawiało mnie tylko, że jak tam byłam, to niektóre worki mijałam przez prawie 3 tygodnie i jakoś nie chciały zniknąć... 

Image: lazrcat, source: JapanToday

Poniżej ciekawy filmik po angielsku jak posegregować i przygotować śmieci do wyrzucenia:

Artykuł na stronie „Japan Today” (autor: Fran Wrigley) zawiera 6 powodów dla których lepiej jest nauczyć się dobrze segregować śmieci w Japonii oraz parę wskazówek jak sobie z tym poradzić…

 

1. Bo tak każe prawo!

No przynajmniej nakaz ten dotyczy „biznesów”. Prawo nosi nazwę: Prawo Recyklingowania Pojemników i Opakowań (czy jakoś tak ;). Średnie i duże przedsiębiorstwa są zobligowane do sortowania szkła, plastiku, papieru i plastikowych pojemników i muszą za to płacić. A konkretniej muszą płacić za wywóz i cena zależy od wagi. Stąd pewnie napisy na sklepach zakazujące zostawiania śmieci w ich pobliżu. ;)

2. Bo nikt tego za ciebie nie zrobi! 

Autor artykułu porównuje Japonię z Wielką Brytanią i tłumaczy, że w Anglii wrzuca się np. szkło i plastik razem i później osoby wywożące śmieci same to rozdzielają. W Japonii tak nie jest. Wszystko trzeba posortować samemu. 

3. Bo można zarobić czerwoną naklejkę przynoszącą wstyd.

Jeśli coś trafi do niewłaściwego worka (są przeźroczyste), śmieci nie zostaną wywiezione i co więcej naklejona na taki worek zostanie czerwona naklejka. I już wszyscy sąsiedzi będą wiedzieć, że jesteś ułomny i nie szanujesz planety. ;)

4. Bo podręczniki tak każą.

Autor tekstu twierdzi, że gdy po przyjeździe do Japonii zaczął uczyć się języka jednym z pierwszych słów w podręczniku było „bunbetsu” czyli segregowanie śmieci. Podobno jest w książkach sporo sytuacyjnych historyjek na temat wyrzucania czy segregowania odpadów, w których np. pani Japonka uczy nieuświadomionego gajdzina recyclingu czy zasad takich jak: nie wystawiać śmieci na noc tylko przed wywózką (przed 7 rano). ;)

5. Bo niekończące się zasady są spisane w wielu językach

Kategorii śmieci jest 9, a instrukcje i wyjaśnienia są dostępne na różnych naklejkach i plakatach w kilku językach. Można więc sobie obwiesić tym lodówkę. Języki to: angielski, japoński (nie spodziewaliście się, co? XD), chiński, koreański, portugalski, hiszpański, filipiński i włoski. 

6. Bo możesz zostawić opakowanie w sklepie

Na japońskiej stronie blogowej Madame Riri pojawił się jakiś czas temu tekst, w którym między innymi stwierdzono, że Japonia ma „overpackaging problem”. Czyli pakują, zwijają, owijają, okładają wszystko, a nie wszystko tego potrzebuje np. nie każdy banan musi być osobno owinięty. Tu dygresja: nigdy tam czegoś takiego nie widziałam. To jest chyba duże uogólnienie. Tzn. fakt, że pakują przedmioty bardziej jak np. u nas, ale żeby banany? Nie widziałam owiniętych bananów. ;D Za to widziałam u nas pozawijane cytrynki. Jaś Fasola za to zawijał osobno każde winogronko na kiści – na czas malowania. Koniec dygresji. W supermarketach za kasami są śmietniki do których po zapłaceniu za produkty możemy wyrzucić ich opakowania – to mi się też nie rzuciło w oczy, ale może w niektórych tak jest. 

 

A jak się np. przetwarza śmieci w Japonii? Tokijskie lotnisko Haneda stoi na wyspie zbudowanej z przerecyklingowanych materiałów. Jest też coś takiego jak Japońskie Stowarzyszenie Przetwarzania Protez Dentystycznych (eee coooo?!) w Prefekturze Saitama. Przetwarza się tu metal z używanych protez z czego dochód przekazywany jest do UNICEFu.

Na końcu autor tekstu wspomina, że odkrył, iż pytanie co gdzie powinno zostać wyrzucone jest też dobrym przyczynkiem do rozpoczęcia rozmowy ze współpracownikami. ;) 

dziękuję za wypowiedź

 

oryginalny wpis

 

koniecznie zagłosuj na mój blog :) <= kliknij

all rights reserved :) ®

Gdzie lecieć w październiku? 5 idealnych kierunków

Alerty cenowe

Ustaw gdzie i kiedy chcesz lecieć, a my zajmiemy się resztą!

Najlepsze okazje

Tanie loty z Warszawy! Ruszaj w podróż30 ofert od 118 Sprawdź Planujesz wakacje w czerwcu? Znajdź idealną propozycję lotu dla siebie!30 ofert od 129 Sprawdź Tanie bilety Ryanair! Najlepsze okazje w jednym miejscu!30 ofert od 93 Sprawdź Tam czeka na Ciebie słońce i piękne plaże! Którą wyspę wybierzesz? 30 ofert od 142 Sprawdź