Wyobrażasz sobie samoloty bez okien? Tego się nie spodziewasz!

Firma Centre for Process Innovation (CPI) twierdzi, że pierwsze samoloty bez okien mogłyby latać już za 10 lat.

Jak miałyby wyglądać takie samoloty bez okien?

CPI chce, żeby okna dla pasażerów zostały zastąpione cienkimi i elastycznymi ekranami (OLED) w rozdzielczości HD, które umożliwiałyby podróżującym obserwowanie widoków otaczających samolot. Miałyby być wykonane z organicznych diod elektroluminescencyjnych i kombinacji materiałów, które emitują własne światło, gdy są podłączone do źródła elektryczności.

Na pokładzie takiego samolotu mógłbyś decydować czy chcesz włączyć wizję i obserwować co się dzieje wokół czy ją wyłączyć. A to wszystko dzięki zewnętrznym kamerom, które przechwytują obraz i przekazują go w czasie rzeczywistym do wyświetlaczy, którymi obita jest cała kabina pasażerska.

Ale to nie wszystko. Ekrany te miałby pełnić także funkcję osobistych komputerów. Mógłbyś za ich pośrednictwem dotykowo sprawdzać pocztę, przeglądać internet, a nawet zamawiać posiłek bez wzywania stewardessy. Za pomocą takiego dotykowego ekranu mógłbyś także kontrolować status swojego lotu czyli kiedy dokładnie będziesz na miejscu.

Jak czytamy na onecie CPI korzysta obecnie ze sprzętu o wartości 35 mln funtów pracując nad technologią elastycznych OLED. Miałaby ona zastosowanie nie tylko przy produkcji samolotów bez okien, ale także w tworzeniu "inteligentnych opakowań" do leków i żywności, Zawierałyby one informacje, które mogłyby byc wyświetlane na telefonie.

Ekrany mają się znaleźć również w zagłówkach foteli

No tak, ale pomyślisz sobie: wszystko fajnie, ale co z osobami, które będą miały miejsca na środku lub przy przejściu? Tacy pasażerowie też mieliby swoje atrakcje. Dla nich ekrany o podobnej funkcjonalności mają być zamontowane w zagłowkach foteli.

Zastąpienie ciężkiego kadłuba samolotów cienkimi panelami dotykowymi sprawi, że będą one lżejsze, a tym samym będą zużywały mniej paliwa. I w konsekwencji na niższe ceny biletów.

CPI działa w ramach High Value Manufacturing Catapult, korzysta z brytyjskich dotacji budżetowych.

Raczej jest to odległa wizja, jeśli w ogółe możliwa. Na pewno taki projekt to niełatwa sprawa. Co sadzisz o tym pomyśle? Zawsze jednak można chwilę pogdybać:) Dałbyś radę polecieć takim samolotem? Ciekawe czy terapia szokowa pomogłaby tym, którzy mają problem z lataniem...

Fot. Shutterstock