Śródziemnomorskie odkrycia kulinarne bezpośrednio z Wrocławia

Gdzie zjemy aljottę lub chtapodi? Na Krecie, w Andaluzji czy na Malcie do regionalnych specjalności należą potrawy z ryb i owoców morza. Poza tym śródziemnomorska kuchnia jest uważana za jedną z najzdrowszych i najsmaczniejszych na świecie.

Ulubiona ryba Maltańczyków nazywa się lampuki (po polsku koryfena lub złota makrela). Przyrządzają ją na różne sposoby. Może być na przykład duszona z cebulą, czosnkiem, pomidorami i kaparami lub zapiekana w cieście. Za rarytas uchodzi także aljotta, tradycyjna zupa rybna z dużą ilością czosnku. Dodatkowym atutem kuchni maltańskiej jest fakt, że pozostaje ona niepowtarzalną mozaiką kulinarnych wpływów greckich, włoskich, północnoafrykańskich, a także brytyjskich.

Bogactwo dań, kulinarnej inwencji i tradycji regionalnych kuchni nad Morzem Śródziemnym jest niemal nie do opisania. Każda podróż może być nowym odkryciem. Miejscowe kuchnie specjalizują się m.in. we wspaniałych potrawach z ryb i owoców morza. W Maladze i na Krecie również znajdziemy zaskakujące dania i niezapomniane smaki – mówi Monika Półtorzycka-Jon, menadżer ds. marketingu i PR Portu Lotniczego Wrocław.

Kuchnia Andaluzji to m.in. grillowane i wędzone sardele, panierowane i smażone w głębokim tłuszczu ośmiorniczki, muszle, krewetki oraz krewety, langusty w cieście czy ostrygi. Jeśli trafimy do jednej z typowych smażalni w Maladze, to najlepiej poprosić o „surtido” – dostaniemy wtedy mieszankę różnych morskich specjałów, dzięki czemu spróbujemy wszystkiego. Z kolei na Krecie poszukiwaczom ciekawych smaków można polecić m.in. chtapodi – ośmiornicę pieczoną albo gotowaną w winie, kakkavię – zupę rybną z cytryną, oliwą z oliwek, kartoflami i cebulą, a także xifias souvlaki – szaszłyk z owocami morza. Na Kretę, Maltę i do Malagi polecimy z Wrocławia z liniami Ryanair.

źródło: Port Lotniczy we Wrocławiu