Mroczna Italia, czyli włoskie wakacje z dreszczykiem

Imponujące zabytki, piękne plaże i doskonałe jedzenie – z tym wszystkim kojarzą się większości z nas Włochy. Jednak kraj o takiej tradycji ma także swoje mroczne tajemnice. Katakumby Palermo, wizerunki dusz skazanych na czyściec czy zasuszony palec Galileusza to tylko niektóre z dość makabrycznych atrakcji, jakie skrywają się w mrokach włoskich miast. Oto krótki przewodnik po miejscach, które z pewnością wywołają u Was gęsią skórkę!

Włochy dosłownie pękają w szwach od zapierających dech w piersiach śladów przeszłości, romantycznych zakątków i uroczych miast, które każdego roku odwiedzają setki przyjezdnych z całego świata. Starożytne i średniowieczne budowle i piękna pogoda z pewnością decydują o turystycznej sławie Italii i nie bez kozery Goethe o jednym z włoskich miast powiedział – „Zobaczyć Neapol i umrzeć”. Jednak Włochy to nie tylko pocztówkowe krajobrazy i sielska sceneria. 

Muzeum dusz zatrzymanych w pół drogi

Jeśli znacie już romantyczną stronę włoskiej stolicy i poznaliście najciekawsze zabytki w mieście, czas na odkrycie jego mrocznej strony. Atrakcją turystyczną, która może wywołać u Was gęsią skórkę jest Muzeum Dusz Czyśćcowych. Mieści się ono w jedynym neogotyckim kościele w Wiecznym Mieście – Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Niedługo po zakończeniu budowy świątyni, pochłonął ją pożar, a opiekujący się przybytkiem duchowny przysięgał, że na pokrytych sadzą murach dostrzegł wizerunek smutnej i zatroskanej twarzy. Ks. Victor Jouet stwierdził, że jest to z całą pewnością odbicie duszy skazanej na czyściec, która szuka kontaktu ze światem żywych. Obecnie w niewielkim muzeum można zobaczyć zbiory poświadczające jakoby o męce dusz czyśćcowych – modlitewnik z wypaloną ręką zmarłego, ubrania z podobnymi znakami i inne. Najstarszy pochodzi z 1696 roku, a pochodzenie ostatniego datuje się na 1919.

Palec Galileusza we Florencji

Zdjęcie: Marc Roberts, (CC BY 2.0), flickr.com

Stolica Toskanii jak i sam region to miejsce o zasłużonej renomie na turystycznej mapie Włoch. Jednak w tutejszym Instytucie i Muzeum Nauki, możemy podziwiać eksponat, który w niejednym turyście wzbudził mieszane uczucia. Odcięty i zasuszony palec Galileusza przechowywany jest w specjalnym słoju, wykonanym ze szkła i złota, niczym relikwie świętego. To atrakcja jedynie dla turystów o mocnych nerwach lub fanów filmów o zombie. Palec został odcięty od ciała włoskiego uczonego aż 95 lat po jego śmierci, przez zwolenników głoszonych przez niego poglądów. Wraz z palcem, który znajdował się od dawna w zbiorach placówki od ciała uczonego odcięto wtedy dwa pozostałe, a także wyciągnięto ząb. W 2009 roku na aukcji antykwarycznej odnaleziono kciuk i palec serdeczny. Były one rodzinną pamiątką, przekazywaną z pokolenia na pokolenie w jednej z florenckich arystokratycznych rodzin. 

Obecnie palec wskazujący skierowany w kierunku nieba, można oglądać pośród różnych instrumentów naukowych. Myślicie, że Galileusz byłby zadowolony z takiego „uhonorowania”?

Miasto umarłych w Palermo

Autor: Sibeaster (Praca własna) [Public domain], Wikimedia Commons

Pod klasztorem Kapucynów w sycylijskim Palermo kryje się kolejna mrożąca krew w żyłach atrakcja turystyczna. W podziemnych korytarzach znajduje się ponad 8 tysięcy zmumifikowanych ciał. Nie spoczywają one w tradycyjny sposób w trumnach – mumie podwieszone na ścianach i ułożone na specjalnych półkach miały przestrzegać zakonników przed grzesznym życiem. Taki pochówek stał się wkrótce popularny wśród pobożnych mieszkańców Palermo i od 1670 roku w towarzystwie mnichów zaczęto chować również zwykłych ludzi.

Turyści wędrując długimi podziemnymi korytarzami mogą podziwiać rozmieszczone na ścianach ludzkie szczątki, pogrupowane wg. pozycji społecznej czy płci. Są one zachowane tak dobrze, że na niejednej mumii można zobaczyć suknię w idealnym niemalże stanie lub surdut. Z pewnością największe wrażenie robi jednak mumia małej dziewczynki Rosalii Lombardio, której zwłoki wyglądają tak, jakby dziecko zapadło w spokojny sen.

Wrak samolotu na wystawie w muzeum

I, Ghedolo (Praca własna) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html), CC-BY-SA-3.0 ], Wikimedia Commons

Bolonia jest z pewnością miastem, które ma turystom wiele do zaoferowania. Majestatyczne zabytki, wspaniała lokalna kuchnia i wyjątkowa kulturalna atmosfera sprawiają, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nie brakuje tu także atrakcji dla turystów o mocnych nerwach.

Katastrofa lotnicza samolotu DC9 to miała miejsce w 1980 roku. Lecący z Bolonii do Palermo samolot nagle zniknął z radarów i runął do Morza Tyrreńskiego 25 km od wybrzeża Sycylii. Po ponad 33 latach śledztwa, włoski sąd orzekł, że prawdopodobną przyczyną katastrofy było zestrzelenie przez pocisk rakietowy. Wrak samolotu został wyłowiony z dna morskiego i od 2007 wraz z rzeczami osobistymi ofiar, znajduje się w muzeum w Bolonii. Otacza go 81 lampek, których światło pulsuje w rytmie ludzkich oddechów – ma to symbolizować pamięć o ludziach, którzy tego dnia stracili życie.

Rzymska arena śmierci

Koloseum jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli włoskiej Stolicy. Dawny amfiteatr zachwyca swoją architekturą, jednak imponujący eliptyczny budynek kryje w sobie krwawą historię, o której przyjezdni zdają się nie mieć pojęcia. Przez lata arena Koloseum spłynęła krwią gladiatorów, niewolników, skazańców pozbawianych życia często w bardzo wymyślny sposób, a także setek zwierząt. Ten fakt z pewnością mocno kontrastuje z komercyjną otoczką i kolorowymi straganami z pamiątkami znajdującymi się nieopodal amfiteatru.