Samolot przyszłości od Airbusa

10 godzin w ciasnym fotelu, brak miejsca na nogi, chrapiący pasażer obok i wątpliwej jakości posiłek. Oto jak wygląda przeciętny lot transatlantycki w klasie ekonomicznej. O jakimkolwiek komforcie można zapomnieć, a większość pasażerów marzy o jak najszybszym zakończeniu lotu. Próżno szukać odpowiedzialnych za ten stan rzeczy, bo do takich, mimo wszystko nie najgorszych standardów lotniczych dojrzała nasza cywilizacja. Jednak XXI wiek już w pełni, więc pora na innowacje. Wszak rynek lotniczy jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się...

Przed miesiącem jeden z najważniejszych graczy na rynku – Airbus zaprezentował swój projekt samolotu przyszłości. Jak twierdzą konstruktorzy, pierwszy model mógłby rozpocząć regularne kursy ok. roku 2050. Ukryty pod roboczą nazwą Airbus Contept Plane swoim wyglądem bardziej niż samolot przypomina statek kosmiczny. Projekt jest co najmniej intrygujący, a jego niewątpliwą zaletą jest przeźroczysta kabina w przedniej części samolotu, zapewniająca pasażerom panoramiczny widok. Ale nie sam design jest najważniejszy, lecz to, co kryje się wewnątrz.

Jak podkreślają projektanci, samolot miałby bioniczną strukturę, dającą efektywność zbliżoną do ptasiego szkieletu oraz zapewniającą optymalne zarządzanie energią. Właśnie taka konstrukcja pozwoliłaby na stworzenie „inteligentnej kabiny”. Kabina podzielona byłaby na spersonalizowane strefy pasażera, zastępujące znane nam wszystkim sektory, których komfort jest zależny od klasy. „Uszyte na miarę” strefy zapewniałyby o wiele więcej niż tylko dodatkowe miejsce na nogi i kieliszek szampana. Można by tutaj skorzystać np. z aromaterapii w vitalizing zone (strefa odnowy biologicznej) lub wirtualnych projekcji „pop up” w strefie smart tech.

Wyobraźcie sobie, jak siedzenia automatycznie dopasowują się do budowy naszego ciała i pozycji jaką przybieramy, a nawet oferują masaże czy akupunkturę. Kiedy już znudzi się nam oglądanie podniebnego krajobrazu możemy „odizolować” nasz fotel od otoczenia i pogrążyć się w śnie. Ciepło emitowane przez nasze ciało będzie zaś służyło do zasilania samolotu czy oświetlenia kabiny.

Wszystkie procedury bezpieczeństwa ograniczone są do skanowania dłoni przy wejściu na pokład. Komputer identyfikuje na tej podstawie nasze preferencje w zakresie wyboru strefy, a wirtualny przewodnik kieruje nas bezpośrednio do właściwego fotela.

W centralnej części samolotu znajduje się przestrzeń wielozadaniowa, która w zależności od potrzeb może zmieniać się w bar, salę konferencyjną lub wirtualne pole golfowe. W trakcie lotu nie sposób się więc nudzić...

Aribus concept plane choć sprawia wrażenie, jakby pochodził z scenariusza filmu science fiction, jest jak najbardziej realny. Prędkość z jaką rozwijają się wysokie technologie, na przestrzeni 40 lat może zmienić świat nie do poznania. Póki co, byłoby świetnie, gdyby w każdym samolocie można było liczyć choćby na jadalne posiłki i działające wi-fi....

Zdjęcie za portalem www.luxuo.com